Mam kilka uwag

1. kogo to obchodzi,m że pockety staną się "kupą" - no mysle, że świadomych uzytkowników najbardziej, bo powszechny trend jest taki, że za masowościa idzie zawsze spadek jakości, bo nie opłaca sie serwisować, a lepiej kupic nowość, kolejny trendy sprzęt sezonu
2. jakość nad bajery i rynek biznesowy - tu trudno mi jest napisac cos konkretnego, ponieważ tego rynku nie znam zbyt dobrze, ale wydaje mi sie, że rynek biznesowy nie jest skostniały i nawet tam "nowości" mają rację bytu, gdyby nie to producenci pocketów ograniczyliby sie od razu do "biznesowych funkcji" i koniec, po co wtedy akceleratory graficzne itd??
3. niewazne jak jest, ważne by był wybór - oczywiście, że to prawda, ale czy bedzie w czym rzeczywiście wybierać, bo jeżeli wszystko ma sie stać napakowanym bajerami sprzetem, który z racji swoich mozliwości jest max. niestabilny i zawodny (na rynku komputerów przykładów bez linku przecież), to wątpie, by producenci zaryzykowalim taki ruch, by sprzęt dopieszczać, skoro tylko sprzedaz sie bedzie liczyć, a nie własciwie zadowolenie klienta

Wszystko, o czym tutaj mówimy to marketing i reklama, ale niestety to odbiorcy, czyli my "narzucamy" ramy, więc skoro nowy Dianomd i Iphone na czele to klejnoty pożadania, to w tym kierunku pójdzie rynek na 100000%, nikt nie bedzie wyłamywał sie z szeregu, by zachowac plakietke producenta sprzętu "pro".