Patrząc na zdjęcia wniosek jest jeden: wreszcie do tej matrycy dali porządny obiektyw, składający się z czegoś więcej niż jednej plastikowej soczewki. Po braku aberracji chromatycznych zaryzykuję twierdzenie, że to może być nawet coś niskodyspersyjnego. No no no, jestem pod wrażeniem, naprawdę.

btw. Miałem to już wcześniej napisać, ale mi umknęło. Do wszystkich piszących "do zdjęć kupcie se aparat". To ja mogę powiedzieć w tym samym tonie, że telefon, to ma służyć do dzwonienia, a nie pisania smsów, słuchania muzyki, grania, czy instalowania systemu operacyjnego

O co mi chodzi - o to, że takie myślenie jest anachronizmem. Po pierwsze, mamy urządzenia o dużej skali integracji, po drugie mamy prawo oczekiwać od jednego podzespołu co najmniej tak dobrego wykonania jak od innych, bo czemu niby coś ma być na odwalsię, zwłaszcza w sprzęcie za 1000USD?
Nie oczekuję, że zdjęcia będą super - do tego mam lustrzankę. Problem w tym, że jest mnóstwo sytuacji, w których DSLR jest niewygodny i tylko dlatego mam kupować sobie jeszcze aparat kompaktowy? No bez przesady... Skoro doczekaliśmy czasów, że telefon odtwarza muzykę z przyzwoitą jakością, to niech wreszcie zacznie robić przyzwoite fotki.
