Pomyślałem, że jako student filologii angielskiej mógłbym się wypowiedziec

Ktoś wcześniej napisał, że tłumacz przede wszystkim potrzebuje dobrego słownika ang-pol. Po cześci prawda, ale równie potrzebny jest słownik ang-ang (słowniki języka angielskiego jak to niektórzy tutaj się upierają, ale w tzw. "branży" jest przyjęte, że się mówi angielsko-angielski). Po prostu nie ma jeszcze takiego genialnego słownika ang-pol, który by w zupełności wystarczał do profesjonalnego tłumaczenia. Co więcej, dobry tłumacz posiłkuje się czasem kilkoma różnymi słownikami, a i slownik j. polskiego jest rownie przydatny, bo też nie zawsze każde słowo w ojczystym języku na tyle znamy, że wiemy czy można go gdzieś użyc czy nie.
A wracajac do tematu, ja polecam SlovoEd, co prawda długo mi się uruchamia (ok 20s na procesorze 400mhz), ale ma 11 edycje Merriam-Webster's i wystarcza do zwykłego używania na codzień :-)
Ciekawe czy doczekamy czasów, gdy słowniki pocketowe będą dodawane do wydań książkowych, tak jak teraz dodają płytki ze słownikami na pc...
Ups, dopiero zobaczyłem, że odpowiedziałem na temat sprzed 2 lat

Sorry
![wredny :]](https://pdaclub.pl/forum/Smileys/pdaclub/squaresmile.png)
no ale może ktoś jeszcze poszukuje słownika
