Ja po prostu mogę powiedzieć, że wreszcie system jest bardzo ładny (czego nie można powiedzieć o WM5 i starszych). Ale ogólnie wszystko to samo, jeśli nie gorzej. Jeszcze bardziej przypomina komórkę, a kaskadowego menu start jak nie było tak nie ma. Dobrze, że jest już zaktulizowany WMP (choć nie wiem, czemu jest tak mocno reklamowany, skoro i tak nic nie potrafi).
Nawet jak będzie upgrade do Della to chyba zainstaluję tylko dla testu, bo zauważyłem, że im nowszy WM tym gorszy. Co do 32MB wymagania, to chyba więcej niż WM5 - w końcu na czysto mamy 33MB wolnego RAMu na 49, bo reszta jest zarezerwowana na krytyczną pamięć potrzebną na operacje np. na plikach. Czyli WM5 na czysto zajmuje 64 - 49 = 15. Założę się, że główną wadą Crossbowa będzie ten system themów - niby fajnie wygląda, ale pewnie ciężkie to jest. Więc bez 128MB RAM się nie obejdzie

A to, że Office jest taki jak był to już śmiech na sali. Powiedzcie mi dlaczego na Windows CE jest dużo bardziej funkcjonalny Pocket Office, a na WM mamy kijowy Office Mobile? I dlaczego nadal jest ten sam kijowy File Explorer, który nie ma nawet właściwości plików, a na Windows CE był eksplorator żywcem z Windowsa XP. Cofamy się...