Płacę vs nie płacę

  • 65 Odpowiedzi
  • 5819 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

*

Offline Wolfrl

  • **
  • 119
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #30 dnia: Kwiecień 26, 2006, 13:34:03 »
Cytat: "stapp"
Eee, czekaj. W takim przypadku jestes zobowiazany do zwrotu telefonu.

A komu mam zwrócić? Sądzisz, że jak zaniosę na komendę to wróci do właściciela? Ja nie sądzę. Wiesz, tu nie chodzi o to czy zwrócę czy nie, tylko o to, że jak znajdę telefon to nie jestem złodziejem, bo go znalazłem a nie ukradłem komuś z kieszeni. Tak samo jest z softem. Ja nie zmieniam zawartości w plikach ani nie tworzę programów do łamania haseł itd. Ja tylko używam tego, co znalazłem w necie. Może telefon to zły przykład ale dajmy na to, że znajdziesz zgrzewkę piwa, którą ktoś ukradł i zgubił uciekając samochodem. Pojdziesz oddać do browaru, na policję czy do najbliższego sklepu? Ja bym wziął do domu i sączył ze spokojem bawiąc się PDA :wink:, ale to wcale nie znaczy, że ja ukradłem tę zgrzewkę piwa i że jestem złodziejem.

Cytat: "stapp"
Robili przez kilka lat nawet, a ktos po prostu za darmo, sciaga sobie taki program z neta...

Ich wina, że źle zabezpieczyli soft. To jest tak jak z przysłowiowym psem ogrodnika, który sam nie zje ale innemu też nie da. Jeśli ktoś nie ma kasy to i tak nie kupi oryginała więc firma na tym wcale nie zyska, bo ilość sprzedanych programów się nie zmieni, tylko mniej ludzi będzie ich używać.

*

Offline Moi (Adam Kubicki)

  • ******
  • 6498
  • Płeć: Mężczyzna
    • Moje linki do stron o GPS (i nie tylko)
  • Sprzęt: SGS2, iP3GS, Lumia 800, Note 3
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #31 dnia: Kwiecień 26, 2006, 14:07:28 »
Cytat: "Wolfrl"
Cytat: "stapp"
Robili przez kilka lat nawet, a ktos po prostu za darmo, sciaga sobie taki program z neta...

Ich wina, że źle zabezpieczyli soft. To jest tak jak z przysłowiowym psem ogrodnika, który sam nie zje ale innemu też nie da. Jeśli ktoś nie ma kasy to i tak nie kupi oryginała więc firma na tym wcale nie zyska, bo ilość sprzedanych programów się nie zmieni, tylko mniej ludzi będzie ich używać.

Jak ktoś Ci się włamie do mieszkania, to też będzie Twoja wina, bo je źle zabezpieczyłeś? Czy też będziesz miał pretensję do włamywacza, jak ten pies ogrodnika, co to sam nie zje i drugiemu nie da? Na pewno masz przecież w domu rzeczy, których nie używasz, a przydałyby się złodziejowi.

*

Offline stapp

  • ***
  • 258
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #32 dnia: Kwiecień 26, 2006, 14:11:53 »
Cytat: "Wolfrl"

Ich wina, że źle zabezpieczyli soft. To jest tak jak z przysłowiowym psem ogrodnika, który sam nie zje ale innemu też nie da.


Nie zgadzam sie z takim podejsciem. Przeciez kazde zabezpieczenie predzej czy pozniej zostanie złamane. Wina lezy po stronie tych co kradna. Poza tym popatrz. Skoro ich wina, ze nie zabezpieczyli dobrze oprogramowania, to jak myslisz, jak urzytkownicy zaczeli by sie odnosic do tworcy programu, ktorego nie da sie zlamac? Z reszta jak juz porownujemy, to na przyklad jakbys zostawil na chwile swojego PDA na biurku w pracy, i ktos by Ci go ukradl, to co? Powiedzialbys moja wina, zaniedbalem jego bezpieczenstwo, zlodziej usprawiedliwiony?

No coz, ja juz pozostane negatywnie nastawiony do piractwa i tyle.

OT: A najbardziej wkurzaja mnie zabezpieczenia antypirackie wlasnie. Niby czemu ograniczac mi ilosc mozliwych nagran plyty, albo wyslania utworu do odtwarzacza mp3/PDA? Przeciez to juz pirat ma lepiej bo nie musi sie meczyc z jakims glupim DMRem...

EDIT: Moi byl pierwszy  :(  :D

*

Offline marcinl

  • DWBKH
  • ******
  • 24436
  • Płeć: Mężczyzna
  • pw to nie helpdesk
    • mój syn Mateuszek
  • Sprzęt: SGS2 z powrotem :)
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #33 dnia: Kwiecień 26, 2006, 14:12:42 »
to, że piracki soft lub cracki są w necie, nie znaczy, że ściągając je i z nich korzystając nie jesteś złodziejem!
porównanie do telefonu jest nie na miejscu - znajdziesz 100 zł na chodniku (nie widząc komu wypadło!) nie zakładasz, że zgubił je złodziej, a i tak nie zwrócisz bo niby komu :?:
natomiast ściągając piracką wersję softu wiesz, że jest to pirat i tu jest różnica...

*

Offline stapp

  • ***
  • 258
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 26, 2006, 14:13:57 »
Cytat: "marcinl"
to, że piracki soft lub cracki są w necie, nie znaczy, że ściągając je i z nich korzystając nie jesteś złodziejem!
porównanie do telefonu jest nie na miejscu - znajdziesz 100 zł na chodniku (nie widząc komu wypadło!) nie zakładasz, że zgubił je złodziej, a i tak nie zwrócisz bo niby komu :?:
natomiast ściągając piracką wersję softu wiesz, że jest to pirat i tu jest różnica...


No wlasnie, lepiej ode mnie ubrales to w slowa...

*

Offline skuli

  • ***
  • 292
  • Sprzęt: G900
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 26, 2006, 15:47:24 »
Ja nie o piractwie, ale czytając o sytuacji znalezienia telefonu na ulicy przypomniałem sobie, jak kiedyś mój brat znalazł Nokie 3510i. Była z kartą SIM, ale wyłączona i z PIN-em, więc nie mogliśmy sprawdzić, do kogo należała, nie mogliśmy też zadzwonić pod jakiś numer z książki na karcie - w telefonie niczego nie znaleźliśmy. Próbowałem zwrócić ten telefon właścicielowi (brat nie był zbytnio z tego zadowolony :] ), dzwoniłem do centrali Plusa, do salonu firmowego, gdzie się dało. Podawałem numery IMEI i to, co było napisane na karcie SIM, po to, żeby się dowiedzieć po dwóch dniach, że właściciel zablokował już tę kartę SIM, więc oni nie mogą sprawdzić, do kogo należała. Mimo najszczerszych chęci nie udało się go oddać - brat do dzisiaj korzysta... ;)

Ale źle bym się z tym czuł, gdybyśmy nie próbowali odnaleźć właściciela tego telefonu...

*

Offline ajed

  • ******
  • 6004
  • Płeć: Mężczyzna
    • Strona prywatna
  • Sprzęt: iPhone 4s, iPad 2
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 26, 2006, 16:25:32 »
Cytat: "stapp"
Cytat: "ajed"
Cytat: "stapp"
Taki lekki OT: zastanawia mnie tez fakt, ze w polskich szkolach uczy sie obslugi Windowsa, a nie Linuksa? Niby czemu ucza obslugi systemu ktory jest platny?

Bo jest ważniejszy  :wink: Ciężko Linuksem (MacOS'em zresztą też) zastąpić Windowsa w części (np. dość ważnych dla mnie oraz dużej części pracodawców niezwiązanych z branżą IT) zastosowań.


Chcesz powiedziec, bo jest bardziej popularny, czy tak?

Linux górą...  :D

Nie. Chcę powiedzieć, że Wielki Świat korzysta z Windows (nie ma Lex'a na Linuxa, Płatnik tez jest tylko pod Windows, podpis elektroniczny od Sigillium też ma problemy poza windows - sterowniki czytnika są tylko dla MS).

A to, który jest lepszy zostawiam specjalistom. Niech się kłucą i ustalają. Dla mnie Linuks to gadżet, którego nie mam po co instalować (korzystam z powyższych progsów).

Ale to OT, więc może przejdźmy do tematu.

Cytat: "Wolfrl"
Ja nie zmieniam zawartości w plikach ani nie tworzę programów do łamania haseł itd. Ja tylko używam tego, co znalazłem w necie.


Problemem przy piractwie nie jest to, że używasz to co "znalazłeś w internecie", tylko, że korzystasz z cudzej pracy za friko.
Posłużę się przykładem, zakładając, że jesteś studentem:
Masz trudny egzamin z przedmiotu x. Wiesz, że trudny, więc jak wariat chodzisz na wszystkie zajęcia. I widzisz, że jest pustawo. Ale nic to notujesz. Pod koniec semestru ludzie zaczynają rozpaczliwie szukać notatek i to nie tylko z twojej grupy, ale również z innych grup i kierunków. Można by więc dorobić do stypendium, siedzisz przez tydzień nocami, by przepisać na kompie swoje notatki. Dogdałeś się z gostkiem od ksero na uczelni, że będzie Ci rozprowadzał materiały po 10 zł/szt. Po tygodniu, patrzysz na sali wszyscy mają Twoje notatki! Idziesz do punktu ksero, a tam - 10 zł. Reszta roku odbiła sobie gratis, to co "znalazła w punkcie ksero"? Jeszcze będą Ci ludzie mówić, że to Twoja wina, bo notatki były zadrogie. Jak by były po 2 zł/szt. to by się nieopłacało kserować. Jak będziesz się czuł? Spodoba Ci się taka praktyka?

*

Offline GOKU

  • ***
  • 487
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 26, 2006, 16:58:57 »
A ja powiem tak. Piractwo jest to nieco inna bajka niz kradziez przedmiotu, dlatego nie mozna przesadzac. Jednak jakby nie bylo jest to uzywanie czegos kosztem czyjejs pracy, ktora przy piractwie staje sie darmowa.

Przynam, ze zdarzalo mi sie kiedys jak mialem palma uzywac takich rzeczy, jednak czesto byly to testy programow, wyrzucalem je pozniej bo mi sie nie podobaly.

Zaloze sie, ze gdyby w sklepach w PL mozna bylo kupowac gry, programyu w takich sklepach jak MM czy inne lub komputerowe, to na bank duzo osob przeszloby na legal. Ja np. z PRZYJEMNOSCIA kupilbym oryginal Warfare w pudeleczku na karcie pamieci czy nawet na plytce, ale takiej opcji nie ma. Ludzie nie lubia placic za sam kod dostepu, ktory po wplacie zostanie wyslany na maila, kazdy wolalby kupic konkretny przedmiot. Kiedys widzialem jakis sklep zagraniczny, ktory sprzedawal programy wlasnie na kartach pamieci i ceny nie byly wcale jakies niemozliwe do zaplacenia. Satysfakcja z kupna takiego przedmiotu bylaby wieksza niz satysfakcja z zabulenia 100zl za to ze mam kod do warfare zdobyty legalnie, zamiast wygenerowany przez keygen. Po prostu chodzi tu moim zdaniem o dostepnosc softu w PL sklepach fizycznych, nie internetowych.

Np. na PC duzo gier ktore mi sie podobaja kupilem oryginalne, np. D2 - kosztowalo mnie ponad 300zl razem z dodatkiem, czy starcraft 50zl. To nie sa male pieniadze, ale tez moglem sciagnac pirata, ale mam satysfakcje z kupienia oryginalnego przedmiotu fizycznego. CDkeya do diablo2 na pewno za 300zl bym nie kupil, ale jak dostaje gre w opakowaniu to to juz jest konkretna rzecz i nie obawiam sie na to wydac tyle kasy.

Pozdrawiam

*

Offline Bobix

  • **
  • 124
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #38 dnia: Kwiecień 26, 2006, 20:34:03 »
He he he nawet się nie spodziewałem, że aż tylu użytkowników forum pdaclub używa piratów!

*

Offline ciman

  • *
  • 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Apple iPod Touch, Nokia E50, Navibe 735
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #39 dnia: Kwiecień 26, 2006, 20:44:40 »
Cytat: "Bobix"
He he he nawet się nie spodziewałem, że aż tylu użytkowników forum pdaclub używa piratów!


A ja się spodziewałem :twisted:

Kota nie ma, to myszy harcują :!:

*

Offline PawelP7

  • *****
  • 1204
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Samsung Galaxy , Asus Transformer TF101
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #40 dnia: Kwiecień 26, 2006, 20:44:54 »
Cytuj
He he he nawet się nie spodziewałem, że aż tylu użytkowników forum pdaclub używa piratów!

Znaczy że jesteś zdziwniony że jest nas* tak mało?  8)
* - czyt. legalnych użytkowników
Były: Nec e228, Nec Mobile Pro 780, Acer n311, HTC Wizard, HTC Universal, Toshiba g900, HP rz1710, Nokia E51, Palm Treo 750v, Palm Centro, OQO 01+, Motorola v8, Nokia E90, HTC Alpine, HTC HD, Toshiba g910, HTC Desire, HTC HD 2,

*

Offline wrona

  • **
  • 216
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: nie narzekam..:)
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #41 dnia: Kwiecień 26, 2006, 20:48:25 »
A ja jestem zaskoczony, ze znalazlo sie az pare osob...
 
Ciekawy jestem, ile z tych 18 osob ktore nie skalaly sie piratem na swoim pda, ma na komputerze stacjonarnym jakas lewizne (np. program, system, mp3, cokolwiek)....

*

Offline PawelP7

  • *****
  • 1204
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Samsung Galaxy , Asus Transformer TF101
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #42 dnia: Kwiecień 26, 2006, 20:55:40 »
Jeśli pytanie odniosiło by się też do mp3 to znalazł by się tylko jeden sprawiedliwy!  :D
Były: Nec e228, Nec Mobile Pro 780, Acer n311, HTC Wizard, HTC Universal, Toshiba g900, HP rz1710, Nokia E51, Palm Treo 750v, Palm Centro, OQO 01+, Motorola v8, Nokia E90, HTC Alpine, HTC HD, Toshiba g910, HTC Desire, HTC HD 2,

*

Offline wrona

  • **
  • 216
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: nie narzekam..:)
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #43 dnia: Kwiecień 26, 2006, 21:02:40 »
Ale chyba nie jest tak, ze pirackie oprogramowanie jest ble, a kradzione mp3 jest dobre :?
Wiec generanie uwazam, ze praktycznie nie da sie uniknac pirackiego softu.
I tylko prosze nie mowcie, ze ja mam TYLKO mp3 kradzione ...  :lol:  :lol:

*

Offline Wolfrl

  • **
  • 119
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #44 dnia: Kwiecień 26, 2006, 21:40:13 »
Cytat: "Moi"
[Jak ktoś Ci się włamie do mieszkania, to też będzie Twoja wina, bo je źle zabezpieczyłeś? Czy też będziesz miał pretensję do włamywacza, jak ten pies ogrodnika, co to sam nie zje i drugiemu nie da? Na pewno masz przecież w domu rzeczy, których nie używasz, a przydałyby się złodziejowi.

Moment, ja się przecież nigdzie nie włamuję. Jak ktoś mi okradnie mieszkanie a potem np. sprzeda komuś mój telewizor to nie będę miał pretensji do kupującego, bo to nie on mnie okradł, tylko do złodzieja. A ja nie kradnę softu, tylko używam tego, który juz został skradziony i jest umieszczony w necie, czyli tym samym nie jestem złodziejem.

*

Offline GOKU

  • ***
  • 487
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #45 dnia: Kwiecień 26, 2006, 21:44:22 »
a tak wogole, to mp3 playery szerza takie zjawiska :) Chyba, ze ktosby mial oryginalna plyte i przerabial ja na mp3, oczywiscie legalnym programem, na legalnym systemie

*

Offline Moi (Adam Kubicki)

  • ******
  • 6498
  • Płeć: Mężczyzna
    • Moje linki do stron o GPS (i nie tylko)
  • Sprzęt: SGS2, iP3GS, Lumia 800, Note 3
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #46 dnia: Kwiecień 26, 2006, 21:58:39 »
Wolfrl
Dyskutujesz nie na temat.
Moja odpowiedź dotyczyła Twojego zarzutu, że ukradli (skraczyli) komuś pogram, bo był słabo zabezpieczony. A Ty na to odpowiadasz, że nie jesteś włamywaczem. Nikt tego nie mówi.
Gdybyś użył programu pirackiego byłbyś raczej paserem, nie złodziejem. Jednak to już byłaby tylko gra słówek. Przestępstwo jest przestępstwem, kaliber jest już mniej istotny.

Dla przypomnienia kontekst:
Cytat: "Moi"
Cytat: "Wolfrl"
Cytat: "stapp"
Robili przez kilka lat nawet, a ktos po prostu za darmo, sciaga sobie taki program z neta...

Ich wina, że źle zabezpieczyli soft. To jest tak jak z przysłowiowym psem ogrodnika, który sam nie zje ale innemu też nie da. Jeśli ktoś nie ma kasy to i tak nie kupi oryginała więc firma na tym wcale nie zyska, bo ilość sprzedanych programów się nie zmieni, tylko mniej ludzi będzie ich używać.

Jak ktoś Ci się włamie do mieszkania, to też będzie Twoja wina, bo je źle zabezpieczyłeś? Czy też będziesz miał pretensję do włamywacza, jak ten pies ogrodnika, co to sam nie zje i drugiemu nie da? Na pewno masz przecież w domu rzeczy, których nie używasz, a przydałyby się złodziejowi.

*

Offline Wolfrl

  • **
  • 119
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #47 dnia: Kwiecień 26, 2006, 22:00:22 »
Cytat: "ajed"
Masz trudny egzamin z przedmiotu x. Wiesz, że trudny, więc jak wariat chodzisz na wszystkie zajęcia. I widzisz, że jest pustawo. Ale nic to notujesz. Pod koniec semestru ludzie zaczynają rozpaczliwie szukać notatek i to nie tylko z twojej grupy, ale również z innych grup i kierunków. Można by więc dorobić do stypendium, siedzisz przez tydzień nocami, by przepisać na kompie swoje notatki. Dogdałeś się z gostkiem od ksero na uczelni, że będzie Ci rozprowadzał materiały po 10 zł/szt. Po tygodniu, patrzysz na sali wszyscy mają Twoje notatki! Idziesz do punktu ksero, a tam - 10 zł. Reszta roku odbiła sobie gratis, to co "znalazła w punkcie ksero"? Jeszcze będą Ci ludzie mówić, że to Twoja wina, bo notatki były zadrogie. Jak by były po 2 zł/szt. to by się nieopłacało kserować. Jak będziesz się czuł? Spodoba Ci się taka praktyka?

Jeśli ktoś ma za darmo moje notatki, to nie mam do niego pretensji, bo nie są one tym co ja stworzyłem tylko zapisem wiedzy mojego wykładowcy albo fragmentem danych przepisanych z książki, ktorej autorem jest ktoś inny (czyli tak jak twórca programu) a nie ja. Można je zatem porównać do czyjegoś programu, który jedynie skopiowałem, przepisałem itd. Wykładowca po to prowadzi wykłady, żeby się każdy czegoś nauczył, a nie po to żebyś na jego wiedzy dorabiał do stypendium. Swoją drogą to chyba jeszcze bardziej nie w porządku jest sprzedawanie czyjegoś materiału (skserowanego bądź przepisanego) niż jego udostępnianie za darmo.

*

Offline savac

  • *
  • 63
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: HTC TyTN
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #48 dnia: Kwiecień 26, 2006, 22:58:12 »
Trochę część osób zboczyła z tematyki.
Wystarczy spojżeć na to w ten sposób. Brak zysku jest zwyczajną stratą i używanie pirackiego oprogramowania jest kradzieżą taką samą jak kradzież telefonu czy innego przedmiotu, bo co za różnica czy ktoś dwa lata zbiera na komórkę i kupuje ją za ciężko zarobione pieniądze czy dwa lata haruje pisząc soft by przeżyć następne kilka lat/miesięcy.
Poza tym większość spiraconego softu to po prostu triale z keygenami z którejś z popularnych stron.
Z drugiej strony realia mówią, że ktoś albo kupi program albo nie. Brak dostępu do piratów spowodowałby tylko mniejszą ilość softu na PDA/PC.
Poza tym jest jeszcze trzecia strona. Gdyby nie piractwo Windows nie byłby tak popularny (o ile w ogóle) i pomijam fakt, że Windows to ukradzione oprogramowanie (XeroX+Apple)

Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #49 dnia: Kwiecień 26, 2006, 23:32:32 »
To kwestia podejścia do tematu.  Prawdziwi dżentelmeni używają legalnego oprogramowania. Ja robię to poprzez szacunek dla autorów. Chcę też żeby mieli motywację do ulepszania swoich dzieł. Wartość kupionego przeze mnie oprogramowania o wiele przewyższa wartość posiadanego sprzętu. Ostatnio używałem piratów we wczesnych latach 90' jak jeszcze nie było dostępu w Polsce do oryginalnego softu. Od tamtego czasu dbam o "czystość". Jak podoba mi się piosenka to ją kupuję (pojedyńczy plik mp3), wszystkie programy na każdą platformę mam legalne. Lubię tak. I wcale nie cierpię na nadmiar gotowki. Chodzi o pewną postawę moralną. Jest w języku takie trudne słowo: "uczciwość".

*

Offline GOKU

  • ***
  • 487
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #50 dnia: Kwiecień 27, 2006, 00:06:24 »
no wszystko fajnie, ale co zrobic z takimi programami jak photoshop? Normalnie kosztuje ok. 3000 zl. Wole kupic lustrzanke cyfrowa zamiast kupowac oryginalny soft do obrobki zdjec. Jakbym wygral w totka to moze bym nawet kupil, ale tak to nie ma sensu. Rozumiem kupic program za te 200zl, czy nawet windowsa za 500zl, ale gorzej jest z programami za kilka tysiecy, ktorych czesto sie uzywa

*

Offline Wolfrl

  • **
  • 119
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #51 dnia: Kwiecień 27, 2006, 08:27:46 »
Heh, zamiast Photoshopa używaj GIMPa :-) Ja nie chwalę używania piratów zawsze i wszędzie. Sam jak napisałem wcześniej staram się używac softu freeware ale nie zawsze komercyjny program ma swój darmowy odpowiednik jednak jeśli ma to używam freeware.

Cytat: "savac"
Brak zysku jest zwyczajną stratą i używanie pirackiego oprogramowania jest kradzieżą

Wiesz, ale to, że ludzie nie będą używac pirackiego softu (do czego wcale nie namawiam) wcale nie zmniejszy braku zysku (strat) bo poprostu ludzie nie będą używać komercyjnego softu. Równie dobrze możesz stwierdzić, że ludzie którzy np. używają softu darmowego przynoszą straty tym którzy tworzą soft komercyjny bo nie zwiększają ich zysków. Czyli co? Też są "be"?

Cytat: "savac"
używanie pirackiego oprogramowania jest kradzieżą taką samą jak kradzież telefonu czy innego przedmiotu, bo co za różnica czy ktoś dwa lata zbiera na komórkę i kupuje ją za ciężko zarobione pieniądze czy dwa lata haruje pisząc soft by przeżyć następne kilka lat/miesięcy.

Jest różnica. Po pierwsze osoba która kupuje komórkę, kupuje ją żeby używać, a osoba która tworzy soft robi to po to by zarobić. Różnica polega na tym, że osoba, która straci komórkę poniesie straty materialne, a osoba która tworzy program poprostu nie zwiększy swoich zysków (patrz wyżej). No i tak jak pisałem wcześniej nie kradnę softu tylko używam tego, który ktoś już ukradł i udostępnił w necie. Moim zdaniem to jest różnica.

*

Offline majki2

  • ***
  • 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: ASUS A636, Samsung Galaxy SII, SE P1i
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #52 dnia: Kwiecień 27, 2006, 08:43:14 »
Cytat: "savac"

Wystarczy spojżeć na to w ten sposób. Brak zysku jest zwyczajną stratą i używanie pirackiego oprogramowania jest kradzieżą taką samą jak kradzież telefonu czy innego przedmiotu, bo co za różnica czy ktoś dwa lata zbiera na komórkę i kupuje ją za ciężko zarobione pieniądze czy dwa lata haruje pisząc soft by przeżyć następne kilka lat/miesięcy.

Z tym to się nie zgodzę. Jeśli ktoś nie kupi programu, bo np jest bardzo drogi i nie ma wersji pirackich to producent nie ma zysku, nie można tu mówić o stracie. Teraz jeśli znalazła się wersja piracka, to ktoś ją używa, ale pamietajmy że jakby jej nie było to by nie używał tego programu bo na zakup go nie stać.
Tak więc nie można powiedzieć że przez tą osobę producent ma stratę. Stratę ma tylko wtedy gdyby ktoś kupił program w sytuacji gdy nie ma wersji pirackich, ale ponieważ są piraty to nie kupuje oryginału.

Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #53 dnia: Kwiecień 27, 2006, 09:42:23 »
Cytat: "Wolfrl"

Jeśli ktoś ma za darmo moje notatki, to nie mam do niego pretensji, bo nie są one tym co ja stworzyłem tylko zapisem wiedzy mojego wykładowcy albo fragmentem danych przepisanych z książki, ktorej autorem jest ktoś inny (czyli tak jak twórca programu) a nie ja. Można je zatem porównać do czyjegoś programu, który jedynie skopiowałem, przepisałem itd. Wykładowca po to prowadzi wykłady, żeby się każdy czegoś nauczył, a nie po to żebyś na jego wiedzy dorabiał do stypendium. Swoją drogą to chyba jeszcze bardziej nie w porządku jest sprzedawanie czyjegoś materiału (skserowanego bądź przepisanego) niż jego udostępnianie za darmo.


Sorry, ale jak czytam takie bajki, to sie nie dziwie, dlaczego jest taka akceptacja dla zlodziejstwa w Polsce.
Kolego, poczytaj najpierw prawo autorskie, a potem sie wypowiadaj.
Opracowane notatki z wykladow, uzupelnione o wykresy, rysunki, czy pewne informacje lub definicje z ksiazek sa osobnym utworem w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaja ochronie.
Czy wg Ciebie tak popularne ostatnio plyty CD skladanki sa tylko skopiowanymi utowarami z innych plyt?
Nie, sa osobnym utworem, ktorego wyjatkowosc polega na unikalnej kompilacji tych wlasnie utworow w takiej wlasnie kolejnosci.
Ktos siadl i ulozyl taki repertuar na plyte i jego praca podlega ochronie.

Poza tym zwroc uwage, ze wiekszosc ksiazek o sukcesie, czy nawet podrecznikow (np. prawniczych) jest taka wlasnie kompilacja z kilku innycj pozycji, powiazanych razem i uzupelnionych wlasnym slowem, ocena i komentarzem. To dlatego masz przypisy i podane zrodla cytatow lub odwolania do zrodel stanowiska.

A co do kwestii znalezionych rzeczy na ulicy, to nie jest tak ze sie je tylko znajduje i mozna zatrzymac. Prawo wyraznie mowi co nalezy zrobic.
Pomijam kwestie, ze z punktu widzenia prawa nigdy taki znalazca nie stanie sie wlascicielem tej rzeczy, poniewaz bedac posiadaczem w zlej wierze nie moze nabyc wlasnosci w drodze zasiedzenia - polecam lekture przepisow kodeksu cywilnego w przedmiocie zasiedzenia - dostepne bezplatnie na stronie www.sejm.gov.pl w internetowym systemie prawa.

pozdrawiam
barthus

Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #54 dnia: Kwiecień 27, 2006, 09:52:26 »
Dziwna dyskusja, szczególnie śmieszne jest porównywanie kradzieży softu do kradzieży komórki czy auta. Tak mi się wydaje, że niektórzy chcą być świętsi od samego papieża.

Ja proponuję spojrzeć na to z nieco innego strony. Jednym z poważniejszych argumentów podczas zakupu mojego PDA było zamieszczane w każdym opisie WM 5.0 informacji o tym jak to fajnie będzie można pracować na Wordzie, Exelu i PP - nawet edytować i zmieniać (pierwsze 2). Co się okazało - nie dość, że obydwa programy działają pokracznie i są totalnie niedopracowane to jeszcze np. taki Word wogóle nie otwiera dużych plików. Czy to nie jest okradanie nas???

Zaraz jakiś gentleman z zasadami powie, no cóż trzeba kupić jakiś płatyny program. A ja mam to gdzieś - to miało wszystko działać na moim PPC defaultowo, jako składnik WM 5.0 - nie działało więc zainstalowałem sobie Office Platinum (i na pewno za to nie będę płacił). Niech zaczną poprawianie świata od siebie.

Zaraz ktoś pewnie porówna to np. do sytuacji w której popsuło mi się auto, a ja kradnę drugie bo to za które zapłaciłem nie działa. Ale cóż podziwiam tylko takich naiwnych idealistów którzy sami dają się robić w konia przez niektórych producentów $oftu.

*

Offline dayex

  • 24
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #55 dnia: Kwiecień 29, 2006, 12:32:18 »
Każdy z nas korzysta z nielegalnych programów, mp3 czy filmów. A ci co piszą że ich nie używają to podejrzewam że maja ich najwięcej. Śmieszą mnie tacy ludzie co zarzekają się, żę oni NIE KORZYSTAJĄ. Jak ja bym miał kupowaś każde oprogramowanie, to bym musiał wydać kilkadziesiąt tyś. zł.

*

Offline ajed

  • ******
  • 6004
  • Płeć: Mężczyzna
    • Strona prywatna
  • Sprzęt: iPhone 4s, iPad 2
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #56 dnia: Kwiecień 29, 2006, 13:12:03 »
Cytat: "dayex"
Jak ja bym miał kupowaś każde oprogramowanie, to bym musiał wydać kilkadziesiąt tyś. zł.


To może zamiast instalować setki programw, z których i tak nie korzystasz, lub korzystasz żadko, kupuj tylko to czego naprawdę potrzebujesz a resztę załatwiaj freewarem.

Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #57 dnia: Kwiecień 29, 2006, 13:31:28 »
Cytat: "dayex"
Każdy z nas korzysta z nielegalnych programów, mp3 czy filmów. A ci co piszą że ich nie używają to podejrzewam że maja ich najwięcej. Śmieszą mnie tacy ludzie co zarzekają się, żę oni NIE KORZYSTAJĄ. Jak ja bym miał kupowaś każde oprogramowanie, to bym musiał wydać kilkadziesiąt tyś. zł.


Ciekawe czy potrafisz z tego wszystkiego skorzystać i czy naprawdę potrzebujesz tego softu.
Mylisz się. Nie każdy używa piratów.

*

Offline dayex

  • 24
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #58 dnia: Maj 01, 2006, 00:16:30 »
Tu się bardzo mylicie. Nie muszę mieć setki programów, które są warte kilkadziesiąt tys. zł. Mam trzy programy które są tyle warte (na PC). Oczywiście że głupotą posiadanie setki programów których się nie używa. Ale jeżeli już ktoś korzysta z legalnego oprogramowania i potępia tych co ściągają np. z emula, to niech sobie zada pytanie, czy wszystkie plik na jego komputerze są legalnego pochodzenia.

*

Offline jachu

  • [OpenBSD rulez]
  • ******
  • 3596
  • Płeć: Mężczyzna
    • http://www.pdaclub.pl
  • Sprzęt: Galaxy NOTE
Płacę vs nie płacę
« Odpowiedź #59 dnia: Maj 01, 2006, 00:24:44 »
Cytat: "dayex"
Tu się bardzo mylicie. Nie muszę mieć setki programów, które są warte kilkadziesiąt tys. zł. Mam trzy programy które są tyle warte (na PC). Oczywiście że głupotą posiadanie setki programów których się nie używa. Ale jeżeli już ktoś korzysta z legalnego oprogramowania i potępia tych co ściągają np. z emula, to niech sobie zada pytanie, czy wszystkie plik na jego komputerze są legalnego pochodzenia.


Tak , uzywaj np. linuxa nie bedziesz mial problemow z legalnoscia ...
Ja potepiam i zastanawiam sie co mam nielegalne na swoim pc-ie i wychodzi , ze nic ... wiec nie wciskaj mi ze mam na swoim kompie nielegale jakies bo mozna miec soft open source i w zupelnosci pracowac i robic wszystko co potrzeba ...
pozdrawiam
Jachu