Paragon Software wyjaśnia na swoich stronach, że oni dostarczają tylko Engine do słownika, a same bazy danych pochodzą od innych firm. W tym przypadku jedna baza ze słownikiem pochodzi do firmy Smartlink a druga pochodzi od LEC. Ja używam LEC i muszę powiedzieć, że nie jestem do końca zadowolony z wydanych na niego pieniędzy. Polskie tłumaczenia bywają tak dziwne, że niekiedy w ogóle nie wiadomo co znaczy to anglielskie słowo.
Używam także Polsko-Francuskiego, który jest zupełnym nieporozumieniem, zdaje się, jest to baza danych wyciągnięta z jakiegoś urządzonka typu mały elektroniczny tłumacz. Wyrazy bywają przekładane w różnych przypadkach i też najczęściej nie wiadomo o co chodzi.
Dlatego najpierw należy koniecznie zainstalować trial i bardzo dokładnie przejżeć dostępne tłumaczenia słów.