Dopiero gdy podjadę na czyste niebo to mam sygnał którego naprawdę ciężko jest zgubić (wchodzę doi mieszkania- winda itp - mam sygnał)
Hmmm. To teraz zadaj sobie pytanie co rozumiesz przez pojęcie
"mam sygnał" ? Wg. mojej wiedzy i moich doświadczeń GPS oszukuje.

Jak chcesz zobaczyć czy naprawdę "łapie" sygnał w windzie
(o szkle napisałeś później !), wyłącz odbiornik przed wejściem do budynku, a potem wejdź do windy i spróbuj go zafiksować. Skoro jak piszesz GPS "łapie" sygnał to fiks powinien się udać - no bo skoro jest sygnał ?
Zatem jeżeli się to uda - to znaczy że naprawdę "łapie" sygnał. Jak się nie uda to tylko oznacza że
po utracie łączności z satelitami wewnętrzne oprogramowanie odbiornika sztucznie "podtrzymuje" sygnał. W takim przypadku użycie sformułowania "mam sygnał" nie jest właściwe. Sygnału nie ma, a odbiornik tylko "pozoruje" pracę na sygnale.
Sprawdź to. Sądzę jednak, że w pomieszczeniu z oknem
(czy przeszklonej windzie) SiRF III powinien zafiksować. W takiej sytuacji ilość sygnałów
(odbitych) docierających do odbiornika powinna być dla niego wystarczająca. W takim właśnie przypadku możemy mówić z czystym sumieniem:
"mam sygnał"Nawiasem mówiąc te "oszustwa" dotyczą także odbiorników outdoorowych.
Mam na myśli także te modele "starszej" generacji, bez SiRF III
(a pierwsze modele Garmina z SiRF III już są w sprzedaży). Dlatego my Garminowcy staramy się pytać nie w jakich warunkach odbiornik "gubi" sygnał, ale kiedy już zgubi to w jakich warunkach i jak szybko potrafi go odnaleźć. Bo tylko to świadczy o autentycznej - praktycznej - czułości odbiornika.