Odpowiedź nie jest prosta, a wręcz ........ skomplikowana.
Pierwsza rzecz, a raczej pytanie: na ile jesteś "techniczny" ?
Tu na grupie pisują praktycznie sami fanatycy PDA i na pewno w to nie uwierzą, ale zapewniam, że znam wiele, wiele osób dla których obsługa pocketa jest prawie ponad ich siły. Oczywistą jest też prawda, że urządzenie pracujące w oparciu o system operacyjny jest z zdecydowanie mniej stabile i bardziej zawodne niż urządzenie dedykowane. Wymaga dużo więcej cierpliowści i wgryzienia się w szczególy. Musisz poznać nie tylko sam soft nawigacyjny, ale także wcale nie taki klarowny system operacyjny !
Z drugiej strony - jeżeli nie masz kłopotów z taką średniozaawansowaną obsługą PC - to zapewne poradzisz sobie także z pocketem, który będzie wówczas także miłym dodatkiem do życia codziennego. Dla mnie np. pocket jest najlepszym organizerem jaki można sobie wymarzyć. A i w brydżyka w wolnej chwili sobie pogram
Zwracam uwagę, że ten Garminek to półka "basic". Zaawansowane samochodowe modele Garmina kosztują od 3-7 tys zł.

Cena i3 chyba wiele wyjaśnia ? Ten model to model typowo kobiecy. Mały - można go łatwo wrzucić do torebki i wykorzystać na spacerze po Paryżu

On także
(może to mit, ale to właśnie cecha "kobieca") jest prosty w obsłudze. Ale prosty w obsłudze oznacza też: mało zaawansowany ! Co nie znaczy że nie zaprowadzi Ciebie do celu. Zaprowadzi, w końcu po to jest !
Podsumowując: Jeżeli
naprawdę potrzebujesz nawi
wyłącznie do samochodu to osobiście wybierałbym tylko pomiędzy urządzeniem dedykowanym i pocketem. Wiesz już z grubsza o co chodzi. Decyzja należy oczywiście do Ciebie.
-------------------------
Telefon to dla mnie ostateczność, ale ....... gdybyś jednak wpadł na pomysł wykorzystania GPS-u w terenie. Jakieś poważniejsze wędrówki po lesie, po górach, kajak, rower - to komórka jest znacznie bardziej "outdoorowa" niż np. pocketpc. Tzn. bardziej odporna na upadek, wilgoć, deszcz. Można do niej zabarć zapasowe
(tanie !!) baterie itp. Niby i3 też można wykorzystać w terenie, ale osobiście nie bardzo bym widział wykorzystanie tej beczułeczki podczas wędrówki. No i oczywiście jako odbiornik mało zaawansowany on po prostu nie posiada funkcji potrzebnych w aktywnej turystyce. Może zabrzmi to dziwnie, ale ten Garmin na pewno nie nadaje się do lasu ! Tak naprawdę, pomimo że jestem zdecydowanym zwolennikiem dualizmu
(GPS samochodwy do auta + GPS turystyczny w teren) - to w kategorii urządzeń umownie nazywanych "uniwersalnymi" właśnie rozwiązana oparte o komórkę uważam za jedyne sensowne.
------------------------------
Coś czuję, że nie bardzo pomogłem