Witam, przymierzam się do zakupu, a nie mam żadnego doświadczenia z GPS. Mógłbym zakupić na CF (złącze takie mam), albo bluetooth? Czy może ktoś doradzić w paru zdaniach co ma większy sens (zastosowania podstawowe w samochodzie)
Parę miesięcy temu kupowałem znajomym zestaw do nawigacji i miałem podobny dylemat. Techniczne zalety i wady obu rozwiązań mniej więcej się równoważą. W rozważaniach uwzględniłem więc co innego. Nazwałbym to z grubsza "czynnik roztargnienia" osoby, która będzie korzystać z nawigacji. Jeżeli jest to osoba dobrze zorganizowana, rzadko gubi/zapomina różne przedmioty, to nie ma znaczenia co wybierze. Jeżeli jest inaczej i zgubienia/zapomnienia nie należa do rzadkości (dość częsta przywara rodaków

) - to zdecydowanie odradzam GPSa na Bluetoocie. Większośc tych urządzeń jest bardzo mała, łatwo przeoczyć niepozorne pudełko, gdy leży w szpargałach, jeszcze łatwiej zapomnieć naładować głęboko schowany odbiornik, albo zgubić oddzielny kabel do ładowania GPSa. (akurat nie mam tego problemu bo moja ładowarka pasuje i do palmtopa i do GPSa). Dla roztargnionych zdecydowanie lepszy będzie odbiornik na CF - sztywno połączony z palmtopem, nawet jeżeli oznacza to większe prawdopodobieństwo uszkodzeń.
Ostatnio miałem okazję sprawdzić jak sprawuję się wybrany zgodnie z powyższym zestaw (Ipaq 4700 + Syson CF GPS) i o dziwo potwierdziło się. Sprzęt działa, choć zaliczył parę "gleb" (zapewne ma tu znaczenie pogardzana przez niektórych przezroczysta klapka). Widać rysy, zadrapania, ale sam GPS dalej się trzyma sztywno w gnieździe. Jeżeli nie liczyć pojedyńczego przypadku totalnego rozładowania, to zestaw sprawia się nadspodziewanie dobrze. To, że palmtop ma mocno wystającą antenę czasami może być zaletą. Po schowaniu do kieszeni i pieszej nawigacji wystaje z niej akurat to co powinno

. Obawiam się, że z GPSem na Bluetootcie, prozaiczne zapominalstwo u tej konkretnej osoby mogłoby zabić większość zalet tego rozwiązania...
Podsumowujac, przy wyborze rozwiązania, prócz techniki, warto wziąść po uwagę cechy charakteru...
pozdr
lyck