Co lepsze od Auto Mapy?

  • 63 Odpowiedzi
  • 9806 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

*

Offline Petros

  • ***
  • 274
  • Płeć: Mężczyzna
    • http://www.petros.loocky.pl
  • Sprzęt: Samsung i780 ^ WM6.1 ^ SPB MS3.5
Odp: Co lepsze od Auto Mapy?
« Odpowiedź #60 dnia: Czerwiec 01, 2007, 22:10:58 »
Zwróć uwagę, że ten wątek już samym tytułem tworzy opozycję "Automapa kontra reszta świata" - i wymaga niejako w założeniu odwoływania się do Automapy przy opisywaniu innego softu - bo to ona jest tutaj odnośnikiem.
Jak dla mnie, niech każdy jeździ na takim sofcie jaki mu się podoba. Pytano "co jest lepsze od AM" i napisałem, że w moim przypadku jest to TomTom - napisałem również dlaczego akurat TT (czyli co w sobie ma TT czego nie ma AM). Inaczej niż przez "negatywny" opis nie da się tego pokazać.


Nie chciałem stwarzać żadnej opozycji. Mam małe doświadczenie z nawigacją i chciałem otrzymać ogólny obraz sprawy. Wszyscy sprzeczają sie o dokładność? Ale czym jest ta dokładność? Obecność ul. Długiej 123 w Wąchocku? Według mnie liczy sie bardziej 'kategoryzacja' dróg i algorytm trasy, sprawdziłem 3 programy nawigacyjne i wszystkie robią podobne błędy (nazw wole nie wymieniać ;) )
Dziękuje za opinie
My phone is my PC.
(2004) Nokia 3310   ;   (2005) Motorola A925
(2006) Eten G500+  ;   (2010)Samsung i780

*

Offline bikekowal

  • ******
  • 13104
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co lepsze od Auto Mapy?
« Odpowiedź #61 dnia: Czerwiec 01, 2007, 22:41:30 »
lepiej nie wymieniaj nazw...i tak trwa wojna...
Bądźcie realistami, żądajcie niemożliwego...

*

Offline prozor

  • *****
  • 1089
  • Płeć: Mężczyzna
  • Człowieku, nie irytuj siebie i mnie. Zgoda?
  • Sprzęt: ZTE Blade
Odp: Co lepsze od Auto Mapy?
« Odpowiedź #62 dnia: Czerwiec 26, 2007, 15:11:15 »
Też mnie dziwi straszna nienawiść, jaka bije z postów ludzi, którzy wybrali inny soft.

Dokładnie. To już nawet nie przypomina walk i utarczek pomiędzy dzieciuchowatymi zwolennikami win kontra lin. Albo kiedyś (może niektórzy pamiętają) Commodore 64 / Atari XE a później Amigą / Atari ST. Kiedyś używałem wszystkich tych wynalazków, podobnie jak teraz używam i linuksa (coraz częściej) i windows.
Najgorsza jest ta bijąca z niektórych osób nienawiść (nie będę wymieniał z których, to widać) aż się niedobrze robi. Jeszcze żeby każdy bijący pianę poznał jako tako każdy z konkurencyjnych programów i później subiektywnie je ocenił (po przejechaniu iluśtam kilometrów na każdym z programów). Osobiście mam MioMap i AM 4 i choć zastanawiałem się czy przedłużać licencję na AM, to nie żałuję tej decyzji. Dlaczego? Bo pomimo, że MioMap pracuje płynniej od AM, to jednak jak dla mnie naprawdę ważniejsze jest, żebym dojechał do określonego budynku na określonej ulicy w określonym mieście. A to póki co zdecydowanie zapewnia mi AM. TomTom ma kiepściutką mapę (sprawdzałem na mapach Europy Środkowej) w której pokrycie woj. lubuskiego jest żałosne. W moim mieście są ze 4 ulice na krzyż i to takie, żeby przejechać głównymi drogami. Nic więcej! O nazwach ulic można zapomnieć (no bo i po co adresy, jeśli nie ma ulic?!), podobnie jest z drogami o niższym statusie niż krajowe - w mojej okolicy ich po prostu nie ma! Z tego co wiem iGo ma te same mapy co TT, za to MioMap ma zdecydowanie lepsze - i to widać! Zresztą nie podchodzi mi sposób obsługi w TT, pomimo wszystkich prezentacji mających nauczyć użytkownika obsług. Tak iGo jak i AM ma zdecydowanie bardziej (DLA MNIE) intuicyjny sposób obsługi.

Odnoszę wrażenie, że najwięcej szumu robią przy "błędnym wyznaczaniu tras" osoby, które nawet styczności z programem nie miały "Bo AM źle wyznacza trasy". Tak jakby wyznaczała trasę do Warszawy przez Berlin (a np. MioMap ma tą przypadłość - na skutek niedokładności w pokryciu map np. Niemiec i Polski często wyznacza mi trasę w Polsce przez Frankfurt Oder). Ważna też jest ergonomia. Co jeszcze? Baza punktów POI / PU. A ta, dzięki mobilne. net jest kolosoalna, co było w v.3 AM jednocześnie bolączką - programu nie dało się użytkować ze zbyt dużą bazą. W v.4 jest inaczej - niemalże tak, jak sobie wymarzyłem ;). I szczerze mówiąc, dla mnie chyba jest to dodatkowe +30% użyteczności wiecej.

A co do wytyczania tras - jakoś przyzwyczaiłem się do używania własnej głowy i myślę przy planowaniu trasy. Podobnie podczas jazdy. Nawigację traktuję jako pomocnika a nie wyrocznię. Lubię widzieć (za wyjątkiem nocy, tam na ogół ekran pda mam wygaszany) siatkę trasy na ekranie i kierować się nie tylko nakazami padającymi z głośnika. Gorzej, jeśli mapa zawiera tylko przejazdówkę (i to głównymi drogami krajowymi) i nic poza tym. Psu na budę zda się nawet najlepszy algorytm wyznaczania tras, jeśli nie ma po czym tej trasy wyznaczyć. Albo inaczej: wyznaczenie trasy po drogach mapy małoszczegółowej jest z pewnością o wiele łatwiejsze, niż na mapie ze znacznie większą szczegółowością.
Może się powtórzę, ale jako, że prawo jazdy mam od połowy lat osiemdziesiątych, a wtedy nie było elektronicznych zabawek wyznaczających trasy, to przywykłem planować drogę z mapą papierową. PDA ułatwiło mi to dość znacznie, jednak nie zdaję się tylko i wyłącznie na program - dzięki temu nie psioczę, że prowadzi mnie na manowce. Wyznaczenie trasy, przegląd, korekta i w drogę. Oczywiście warunek, że mapa zapewnia mi wystarczającą szczegółowość. A taką - póki co, zapewnia mi AM.

Reasumując - przykro mi, że trafiłem na wątek, w którym zamiast współpracować, to niektórzy wolą obrzucać błotem, bo są użytkownikami takiego a nie innego programu nawigacyjnego. Albo zasady, że tylko oni mają rację, albo żal im, że ktoś może używać innego programu - każdy może wyrazić swoją opinię o swoim programie (mapach), a pisanina, tylko po to, żeby zjechać coś lub kogoś nie ma sensu.

Acha, w AM 4 CIECHANóW ma numerację ulic. Niechorze, Pogorzelica (wiocha!) też. Za to np. Kołobrzeg JESZCZE nie ma. Ale to pewnie kwestia czasu i zainteresowania - nadmorskie pipidówy numerację mają, pewnie z uwagi na zainteresowanie użytkowników dotarciem pod określony adres w celu spędzenia urlopu. Moja miejscowość numerację (a wcześniej nazwy ulic) otrzymała z uwagi na moje aktywne zainteresowanie tematem.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 29, 2007, 16:51:30 wysłana przez prozor »
Jeśli chcesz się o coś zapytać, zadaj jasne i konkretnie pytanie. Ale pamiętaj żeby sprawdzić, czy wcześniej już nikt o to się nie zapytał i nie udzielił odpowiedzi... Przed zadaniem pytania, najpierw przeczytaj to: http://rtfm.killfile.pl/

Odp: Co lepsze od Auto Mapy?
« Odpowiedź #63 dnia: Lipiec 15, 2007, 14:21:44 »
Najgorsza jest ta bijąca z niektórych osób nienawiść ......
Odgrzałeś wątek po 26 dniach to i ja mogę  ;)

Nienawiść. Mocne słowo. Ale fakt faktem, że wielu ludzi - w tym także ja - jest nieprzychylnych AM.
W moim przypadku nie jest to nawet nieprzychylność wobec coraz lepszego, a w wielu kategoriach najlepszego produktu na Polskę jakim niewątpliwie jest AM ile nieprzychylność wobec AM jako zjawiska. A są to animozje jak najbardziej uzasadnione ....... historycznie :)

Sięgnij do starszych (dużo starszych!) wątków poświęconych AM i zobacz jak przez niektórych fanatycznych użytkowników AM byli traktowani ci, którzy zgłaszali jakieś poważne błędy, którzy śmieli krytykować koncepcję softu etc. Nie wspomnę o tych, którzy nazywali mnie (miałem kilka takich maili) prawie zdrajcą, za to że lansowałem te wstrętne amerykańskie rozwiązania Garmina, zamiast wspierać rodzimą produkcję. Ba ! Jeszcze w tym roku na pl.rec.gps ktoś zawzięcie mi tłumaczył że główna wyższość Am polega na tym, że na sprzedaży tego produktu zarabia polska firma. Inna rzecz, że gość nawet nie sprawdził w KRSie, czy to jest jeszcze polska firma czy już może nie jest. Ale nie o KRS tu chodzi. Chodzi o to, że ten rów może nie tyle nienawiści, ale wzajemnej niechęci wykopali jednak nie przeciwnicy AM, ale jej ortodoksyjni fanatycy. O tym warto pamiętać, bo powtarzając słowa o nienawiści - zwłąszcza jako użytkownik AM - być może nieświadomie, ale dołączasz do grona tych, którzy te rowy kopią.