-=( Azmodan )=- napisał:
Na pocketa 64 mb to odopowiednik 16 mb na Palmie bo programy 4 razy wiecej zajmuja
To przeciez windows i tak jak w blaszaku masz pelno niepotrzebnych rzeczy przepisywanych do nowszych wersji od czasow win 3.11
Azmodan - nie zadałeś sobie nawet trudu sprawdzić, czy to co piszesz, to prawda... Windows CE to zupełnie odrębna gałąź systemów operacyjnych Microsoftu. To nie jest żadna przeróbka Windows 3.11 czy Windows 95. Skąd poza tym wiesz, że programy na Pocket PC zajmują
4 razy więcej pamięci? Porównałeś gry, które na Pocket PC w wielu przypadkach używają bogatej grafiki, muzyki z mp3, z (coraz rzadziej występującymi za sprawą Palm OS 5 i procesorów ARM) grami z prostą grafiką i dźwiękiem z bzyczka palmowego?
Może z moją matematyką coś jest nie tak, ale skoro iSilo dla Pocket PC zajmuje 450KB (ARM), a dla Palm OS 343KB, to nie jest to razy cztery...
Na dzień dzisiejszy kompatybilność z Office w przypadku Pocket PC jest moim zdaniem marna - Pocket Word obcina większość formatowania i grafiki z dużego odpowiednika, Pocket Excel jest również dość ograniczony. Są jednak przeglądarki dokumentów office, które pokazują całą zawartość plików (zestaw Westtek Clearvue - Word, Excel, Powerpoint). Prawdopodobnie wynika to z odrębnych filozofii zastosowania PDA (czyli osobistych asystentów, organizerów) - z Palma wszyscy chcą zrobić peceta, a z Pocket PC kompana dla notebooka, na którym się tego typu pliki tylko ogląda.

Chciałem jeszcze uprzedzić przed artykułem Czarka - kolega spotkał na drodze testowania iPAQa jakieś zupełnie niespotykane błędy, jak resetowanie się palmtopa przy uruchomieniu synchronizacji, czy podobne rzeczy, o których większość redakcji PocketPage jeszcze nie słyszała.

Nie mówię tego, by Pocket PC bezwzględnie obronić, bo ma swoje wady (przez które od jakiegoś czasu patrzę w stronę czegoś pomiędzy Palm OS i Pocket PC - Symbian), jednak miał pecha akurat testować Compaq iPAQ 3870, a z serią 3800 takie dziwactwa się dzieją właśnie.