2 tygodnie temu oddałem mojego T T|3 do reklamacji z powodu niemożliwości skalibrowania wyświetlacza; im dalej jego "rozsuwaną" część tym przesunięcie rysik <-> punkt na wyświetlaczu było większe (max. 4 mm). Dzisiaj otrzymałem informację, że reklamacja NIE ZOSTAŁA UZNANA, z powodu braku 2-óch śrubek i śladów otwierania urządzenia na innych śróbkach. Prawda jest taka, że te nieszczęsne 2 śrubki po prostu wypadły podczas użytkowania, a małe ryski na reszcie są powodem intenstywego użytkowania, Palma nie otwierałem, stąd też wnioskuje, że żadne plomy w środku nie zostały naruszone. Serwis nie stwierdził nawet, czy MOŻLIWE otwarcie mogło spodować uszkodzenie, po prostu odesłał urządzenie do sklepu bez przeanalizowania przyczyny uszkodzenia. Jeżeli ktoś ma zamiar kupować cokolwiek firmy PALM w Polsce to niech się poważnie zastanowi, bo w zasadzie kupuje sprzęt bez gwarancji. Serwis działa na zasadzie "spław klienta i do widzenia"...Teraz zapewne czeka mnie postępowanie konsumenckie i sprawa w sądzie...Jeżeli ktokolwiek miał takie przygody jak ja niech się tu wpisze....