No, to z braku lepszego źródła pod ręką, zajrzyjmy do Wikipedii:
Standard - wspólnie ustalone kryterium, które określa powszechne, zwykle najbardziej pożądane cechy czegoś, np. wytwarzanego przedmiotu.
Czy stosując tę definicję można przyjąć jakiś zestaw cech, który określi nam rynkowy standard współczesnego PDA/smartfona? Moim zdaniem możemy. A Twoim?
Czy jest teoretycznie możliwe, by dla uproszczenia za taki zestaw cech, czyli standard, przyjąć specyfikację HTC HD2? Moim zdaniem, teoretycznie, można. A Twoim?
Jeżeli ludzie masowo kupują PDA zgodne z taką specyfikacją, czyli PDA posiadające zestaw cech umownie przyjętych za ten teoretyczny standard rynkowy, to może oznaczać że ten standard akceptują? Moim zdaniem tak. A Twoim?
Dalej, jeśli nabywcy kupują więcej urządzeń spełniających powyższy standard, niż urządzeń od niego odbiegających, to można powiedzieć, że wyżej oceniają te pierwsze? Moim zdaniem tak. A Twoim?
Czy można, symbolicznie i w uproszczeniu, powiedzieć, że masowo go kupując głosują na ten pierwszy standard? Moim zdaniem tak. A Twoim?
Czy do tak symbolicznie określonego głosowania używają swoich pieniędzy? Niewątpliwie. Nawet nie pytam.
Na koniec - jeśli ludzie masowo kupują PDA o niespotykanej dotąd specyfikacji, szczególnie jeśli inni producenci również zaczynają konstruować podobne urządzenia, to możemy mówić o nowym trendzie rynkowym? Moim zdaniem możemy. A Twoim?
Jeśli urządzeniem o powielanej przez innych specyfikacji jest HTC Leo, to możemy mówić, że wyznaczył on trend rynkowy? Moim zdaniem możemy. A Twoim?
Czy tu jest coś trudnego? Coś, co przekracza Twoje możliwości percepcji?
A Ty bzdurzysz o rysowaniu kresek palmtopem i supermarkecie...
Jak z dzieckiem. W dodatku pijanym.
A może byłeś dziś w Czechach?