Siemka wszystkim.
Problem pojawił się w sumie od tygodnia.
Ni stąd ni z owąd zaczęły sie pewne jazdy.
Używałem sobie go jak gdyby nigdy nic, aż tu nagle zonk.
Stracił sieć na kilka minut (pojawił sie wykrzyknik nad zasięgiem), no dobra, zbagatelizowałem problem.
Utrapienie zaczęło sie nasilać z każdym dniem(coraz dłuższe przerwy w "dostawie" zasięgu) aż wkońcu wczoraj telefon odmówił posłuszeństwa.
Brak sieci, jest ciągle wykrzyknik i nic praktycznie nie można zrobić.
Oprogramowanie jest seryjne rom WM 6.0 z orange.
Zrobiłem Hard reseta ale to kompletnie nic nie dało.
Proszę o pomoc, naprawdę nie wiem co mu się stało.