Meach, cieszę się, że odpowiedziałeś.
Jeśli chcesz, żeby ktoś rozwiązał problem, na który napotykasz, to musisz go precyzyjnie przedstawić, opisać, bo inaczej pomoc będzie bardzo trudna lub niemożliwa.
Czy spodziewasz się, że pójdziesz do lekarza i powiesz mu: "Panie doktorze, boli mnie w sobie", a lekarz odpowie: "Aha, no tak" i zaordynuje Ci od razu gotową (i skuteczną!) terapię?
Musi nastąpić szereg pytań i odpowiedzi, dopiero na ich podstawie formułuje się diagnozę i sposób leczenia.
Tak więc, nie możesz ograniczyć się do napisania, że na trasie Łódź-Toruń, która to trasa jest faktycznie prosta jak drut, AutoMapa Cię zawraca kilka razy na krótkim odcinku. Jeśli nie napiszesz gdzie to miało miejsce, nikt nie będzie się mógł do tego odnieść.
Druga sprawa, jeżeli AM każe Ci skręcać, to znaczy że nie jedziesz zgodnie z wyznaczoną trasą. Musiałbyś więc także napisać jak trasa została wyznaczona, a jak pojechałeś Ty (i ewentualnie dlaczego?).
Co do Piotrkowa, to w ogóle nie odniosłeś się do kwestii czy wyznaczyłeś trasę bezpośrednio Bełchatów-Łódź, czy też wstawiłeś w Piotrkowie punkt pośredni trasy, jak ta trasa przebiegała i na jakim odcinku tej trasy Jadzia kazała Ci zawracać.
Dzierżoniów (piękne miasto!) - skoro piszesz o nim "moje", to znaczy, że chyba faktycznie masz wiedzę o tym które ulice są tam dopuszczone, a które wyłączone z ruchu.
UM pewnie planu miasta sam nie robił, ale "wisi" on na oficjalnych stronach Urzędu. Zatem, jeśli tam nikt dotychczas nie zwrócił na to uwagi, to w AutoMapie tym bardziej.
Jeśli chcesz by to uległo zmianie i został wprowadzony prawidłowy schemat ruchu, musisz podać które ulice (nazwy), na jakim odcinku (od ulicy/przecznicy - do ulicy/przecznicy) mają inną organizację ruchu, niż podano to w AutoMapie (wyłączone z ruchu, jednokierunkowe, kierunki w inną stronę).
W przeciwnym razie nic wspólnie nie ruszymy, nie poprawimy.
Dalej piszesz o szybkości reakcji producenta na zgłaszane błędy. Program do nawigacji samochodowej, to w zasadzie olbrzymia baza danych (poddana później konwersji i kompresji) plus interfejs do jej obsługi. Każdy taki program zawiera błędy. Wszyscy producenci otrzymują informacje o błędach, zawartych w ich programach. Zgłoszeń tych są tysiące.
I tu wchodzę w grę dwie kwestie.
Pierwsza - informacja/zgłoszenie błędu musi być precyzyjne. Te, które Ty tutaj zasygnalizowałeś prawidłowej/wystarczającej informacji nie dają. Trudno reagować na ogólniki, jak w moim przykładzie z lekarzem.
Druga sprawa, to konieczność uszeregowania stwierdzonych błędów według priorytetów dla ich likwidacji/naprawy. Inaczej wkradnie się chaos. Są specjalne procedury pozwalające na formowanie kolejki takich poprawek, zgodnie z wagą błędu. Zarządzanie projektami informatycznymi to wyspecjalizowana, trudna i obszerna dziedzina wiedzy.
Jeśli mówimy o mercedesach, to mam tym polu nieco doświadczenia. Miewałem z tymi samochodami także różne perypetie. Jednak do głowy by mi nie przyszło, żeby mówić że to fatalna marka, bo mi np. (autentyczne) zepsuł się mechanizm automatycznego wysuwu anteny, czy też padł układ regulujący ładowanie akumulatora. To bardzo dobre samochody, choć również nie pozbawione wad, jak wszystko na świecie co jest skomplikowanym tworem i zostało wykonane ludzkimi rękami.
Na koniec wreszcie - musisz odróżniać problemy, które są spowodowane niedoskonałością sprzętu (PDA), na którym działa dany soft, interakcją oprogramowania trzeciego, które często także potrafi nieźle namieszać w systemie, od błędów samego softu, które trzeba wychwytywać, zgłaszać i doprowadzać do ich skutecznego usunięcia.
Oczywiście, program powinien działać (w miarę możliwości) prawidłowo także na sprzęcię, który ma jakiś feler. Jeśli da się to w jakiś sposób ominąć/wyeliminować/zastąpić, to producent softu powinien to uczynić. To samo dotyczy współpracy z innymi programami działającymi równolegle na tym samym PDA. Przecież leży to w interesie producenta, bo zwiększa ilość sprzedanych licencji oraz ilość zadowolonych użytkowników, także generujących pośrednio popyt na licencje.
Jednak tu potrzebne jest dużo bardziej precyzyjne zgłoszenie, niż proste (z pozoru) zasygnalizowanie błędu w mapach lub programie AM.