Ci którzy byli kiedyś w Trójmieście wiedzą, że wszystkie trzy miasta graniczą ze sobą i leżą przy jednej ulicy, która w Gdańsku nazywa sie najpierw al.Zwycięstwa, potem we Wrzeszczu zmienia nazwę na al. Grunwaldzką, by w Sopocie zmienić nazwę na al. Niepodległości a potem w Gdyni na al. Zwyciestwa i można dojechać do Gdyni jadąc cały czas prosto. Otóz kiedy jedzie się z Gdańska w stronę Gdyni, to Navigo pokazuje w Gdańsku, że odległość do nastepnego manewru to odleglość od granicy administracyjnej Gdańska i Sopotu a następny manewr, który trzeba będzie wykonać to ... należy jechać prosto czyli właściwie nie wykonywać żadnego manewru.
Ciekaw jestem czy podobnie dzieje się np. gdy jeździ się po Śląsku, gdzie miasta tez płynnie przechodzą jedno w drugie.