Monitoruje ten watek od dluzszego czasu i widac tu przykra dla mnie ceche, tj. skapstwo. Nie chce wywolywac kolejnej burzy, lecz zwroccie koledzy uwage, iz grabber opracowal cos, za co chce 30 PLN. Ale to wcale nie znaczy, ze musicie to kupic. Jesli sie z nim nie zgadzacie, jesli to dla Wasza drogo - mamy wolny rynek - nie kupujecie. I po co to obrzucanie sie blotem nawzajem? Po co te klotnie? Wiem po co - chcielibyscie to spolszczenie, ale nie chce Wam sie placic! Zastanowcie sie nad soba, czy te 30 PLN to dla Was naprawde tak duzo? I jak sytuacja w naszym kraju ma znormalniec, jesli niewielu ma zamiar placic za czyjas - nawet kolegi - prace?
Zajrzalem do aukcji na Allegro, grabber -> masz moje gratulacje, duzo tego sprzedales, a jeszcze troche pewnie sprzedasz, tego Ci zycze, bo jakies pieniazki na wakacje pewnie sie przydaja.
A wszystkim zycze mniej emocji, a wiecej rozsadku, by nad tymi emocjami panowac.