Swoją drogą, ten zrzucik jest ciekawy.
Tak jak napisałem, takich zrzucików mogę zrobić na pęczki. W ruchu jest to trochę kłopotliwe, ale proszę bardzo, zapuszczając symulację widzimy w zasadzie to samo. Przykład z jazdy alejami w Krakowie i typowego nawracania. Myślisz może, że nawracanie to "patologiczny" przypadek? Nic podobnego, skręt w lewo wygląda tak samo źle (tzn. oglądamy 95% zupełnie nieinteresującej nas części mapy):
Wynika z niego, że kierowca zboczył z trasy, a program nie zdążył jej jeszcze przeliczyć. Dlatego trasa została "za nim".
Nic podobnego. Kierowca nie zboczył z trasy, kierowca właśnie wyznaczył trasę, spokojnie sobie stojąc na parkingu. Nie ma to znaczenia - w ruchu widzę wiele takich, fatalnie wyświetlanych, sytuacji.
Szkoda też, że na zrzucie nie widać aktualnej skali mapy,
Nie widać, ale jeśli ktoś przeczytał mój post to wie - napisałem, że 290 m (no dobrze, trzeba się domyślić, że skoro podaję taką skalę, to właśnie taka jest na rysunku).
Uważam też, że jest wyłączona "Automatyczna korekta trasy"
No to znów źle się domyślasz.
- nie wiem w jakim celu.
Też sobie zadaję to pytanie (w jakim właściwie celu odpisałeś).
Pytanie kolejne, jak jest ustawione "Obracanie w kierunku jazdy".
Obracanie w kierunku jazdy zawsze mam włączone. I w zasadzie na tym, a nawet wcześniej, powinienem zakończyć moją odpowiedź, ale... twoja odpowiedź mnie nieźle rozbawiła. Przypomniała mi się od razu pewna reklama (to było o inwestowaniu) i scenka, jak "doradca finansowy" szarego Kowalskiego zagina informacjami o podwójnym lewarowaniu, po czym, świdrując oczkami, łamie ołówek.
ale widać, że autorowi nie do końca zależało na jasności problemu.
No cóż, zamieszczasz stek nietrafnych domysłów i konkluzji ( ... "Więc trudno się dziwić, że trasa znika."...), przyprawionych zupełnie dla mnie niezrozumiałymi próbami personalnych ocen intencji autora. To mi w zasadzie dynda. Zwłaszcza, że na szczęście są osoby, odpisujące również merytorycznie i bez jakiegoś dziwacznego nastawienia do innych (jakie właśnie zaprezentowałeś).
AM źle pozycjonuje, czy kwestia doszkolenia "operatora"?
Natomiast to zdanie jest kwintesencją pewnej postawy: "co, nie przeczytałeś manuala str. 32 akapit 2", "ja to się dziwię, że nie przestudiował dokładnie logiki działania miplo, a się odzywa", "co za lamer, nie wie że trzeba kliknąć "menu X / menu Y / strzałka w prawo / lewa ikonka / zaznaczyć opcję wyboru - i już" - przecież to jest takie proste i intuicyjne!!!
Utwierdzasz mnie w przekonaniu, że z interfejsem AM jest BARDZO ŹLE. Jeśli (z pewnością) dobrze znasz AM i z głębokim przekonaniem głosisz, że trzeba przechodzić "przeszkolenie" oraz konfigurować dłuższą chwilę opcje, aby uzyskać poprawne działanie AM, to znaczy, że AM by default jest naprawdę spie*rzona. Komentarz do uwag ad personam pominę, bo mi to, jak już napisałem, dynda. Co najwyżej dziwi.