Co to za użytkowanie, skoro nie mogę podejrzeć trasy? Jeżdżąc na rowerze chyba zmniejszę pobieranie danych do 3 sekund, zobaczę jak to wygląda w praktyce. Jaką baterię lepiej kupić, Li-Ion czy Li-Pol?
Zależy, jak masz zamontowany PDA. Jeśli jest możliwość włączenia ekranu po dotknięciu (ekranu, kalwisza...) to żaden problem prawda? Przypisujesz do jednego z klawiszy sprzętowych np. programik ScreenToogle - wciśnięcie klawisza np. nawigacji włączy/wyłączy ekran. A to podświetlanie ekranu zżera najwięcej energii...
Litowo - jonowa czy litowo - polimerowa działają mniej więcej tak samo (w eksploatacji). Popularniejsze (łatwiejsze w produkcji pewno) są li-Ion, a więc są i tańsze. Akumulatory litowo-polimerowe charakteryzują się zasadniczo taką samą budową, jak akumulatory litowe, ale nie zawierają ciekłego elektrolitu, a więc niebezpieczeństwo wycieku jest mniejsze. Elektrolit może mieć postać żelu lub wręcz stałą, mimo to akumulator litowo-polimerowy charakteryzuje się taką samą energią właściwą, jak litowy.
Obudowy akumulatorów litowo-polimerowych mogą mieć kształty nie tylko klasycznego pudełka lub cylindryczne. Zewnętrzna powłoka z aluminiowej lub metalizowanej folii pozwala niemal dowolnie kształtować akumulator, który może wypełnić "opakowanie" o skomplikowanych kształtach.
Jak widać, w przypadku A701 wymyślny kształt nie ma znaczenia (w odróżnieniu od niektórych telefonów komórkowych), a więc... po co przepłacać?
Czas życia obu typów akumulatorów to około 200 cykli ładowania (choć akurat ta zależność jest wzięta wprost z danych dotyczących akumulatorów litowo - jonowych montowanych w laptopach). Na utratę pojemności w odniesieniu do czasu (czyli żywotność) ma poziom naładowania i temperatura pracy. W skrócie: czym wyższy poziom naładowania i wyższa temperatura pracy, tym szybciej aku padnie. I tak np. akumulatory w laptopach, naładowane do 100% i pracujące w ciężkich warunkach temperaturowych (60*C, co przy np. grach nie jest aż tak niemożliwe...) mogą utracić zdolność magazynowania energii już po 3 miesiącach pracy. Jednak te same aku naładowane do 40% wytrzymają 3x dłużej. Dlatego w lapkach warto wyjąć (o ile się da) aku i przechowywać go w lodówce - wystarczy na długie lata eksploatacji.
Tego sposobu nie bardzo da się użyć w stosunku do PDA, ale warto pamiętać, żeby nie rozładowywać do zera (akumulator bardzo tego nie lubi, czego osobiście doświadczyłem) - wzrasta wtedy rezystancja wewnętrzna, co odbija się bardzo niekorzystnie na pojemności akumulatora. O ile to możliwe nie trzymać stanu naładowania na maksa. Połowa jest wartością optymalną. Akumulatory litowe to nie niklowo – kadmowe (czy niklowo-metaliczno-wodorkowe), które trzeba było rozładowywać do końca (z uwagi na efekt pamięciowy) i ładować do pełna. O ile jest to możliwe, to należy tego unikać - zwłaszcza pełnego rozładowania.