Banan2
Dwa, a najlepiej trzy pełne cykle rozładowanie (prawie do zera)
i baterię może trafić szlag
baterii w PDA nie powinno sie rozladowywać do zera bylo o tym setki razy na forum, jast w faq, dodatkowo bylo kilka tematówo uszkodzonych bateriach przez ich rozladowanie prawie do zera, oczywiście może nic się nie stanie...
No to ja poproszę o dokładniejsze wyjaśnienie. Może to ja jestem tym "dzieckiem neo", co oczywiście zdecydowanie wypraszam sobie.
W faq znalazłem jedynie taką informację: Obecnie dostępne na rynku palmtopy wyposażone są w baterie litowo-jonowe, litowo-polimerowe lub ogniwa hybrydowe litowo-jonowo-polimerowe. Wymienione baterie są zaawansowanymi konstrukcjami, oferującymi możliwość doładowywania nawet gdy poziom energii nie spadł jeszcze do niebezpiecznie niskiego poziomu. Efekt pamięci znany dobrze ze słabszych modeli telefonów komórkowych posiadających np. baterie niklowo-wodorowe został całkowicie wyeliminowany. Należy jednak pamiętać by często doładowywać palmtopowe ogniwa,
gdyż całkowite rozładowanie im nie służy. Zalecane jest pozostawienie PDA podpiętego do ładowarki gdy nie jest on używany.
Prawie całkowite to nie całkowite. I teraz pytanie do panów "specjalistów". Dlaczego baterie, będę się trzymał tej nazwy chociaż prawidłowo powinno być "akumulatory", których dokładnie takie same typy stosuje się w telefonach komórkowych czy notebookach trzeba niby inaczej używać w PDA ?!?! Dlaczego w instrukcjach np. komórek producenci zalecają wykonanie 2 pełnych cykli rozładowanie-ładowanie ? I ostatnie pytanie. Co się z stanie z baterią w PDA czy notebooku, która będzie non-stop ładowana ? Ja wiem, ale może panowie "specjaliści" nie wiedzą
Pozdrawiam