Z linuxem trzeba troche odwrotnie.
Jeśli mamy juz urządzenie to trzeba sie zorientować jaki linux na niego jest. Wyjątków jest niewiele bo tylko zaurus, openmoko, android i pare jakichś niszowych urządzeń ma fabrycznie linuxa. I z tego wybrac najlepszy.
Albo jeśli celem jest linux na PDA to przeba wybrac maszynkę na którą jest najlepszy linux i tutaj znowu pojawia sie zaurus, openmoko, android bo to są najlepsze maszynki dla linuxa bo projektowane z myślą o nim.
Linux na PDA wygląda albo jak zwykły desktop więc nie ma sensu robić zrzutów ekranu, albo jak cacko, pdaxqt, opie, gpe lub ten interfejs w openmoko. Wystarczy poszukać obrazków na sieci.
Tak naprawdę to linux na pda nie różni się niczym od WM czy palmosa. Ma swoją specyfikę ale to jest to samo błotko w każdym przypadku z pewnym wyjątkiem: Zwykły uniks w linuxach. Tego nie mają rywale. Jeśli ktoś potrzebuje tej specyfiki, dosłownie w ręku to linux mu się nada.
Ja mam zaurusa i sobie chwalę. Nie jest to to co pamiętam z palmy (masa softu, większość działa jak nalezy, lekkie, szybkie) ale po zaoraniu odpowiednim sobie chwalę.
Podsumowując:
Linux jaki jest każdy widzi. Jego istota to unix, to działa na każdym urządzeniu. Dodatkowo na takich maszynkach z mniejszą ilościa pamięci (mniej niz 64MB) można się spodziewać że duże rozdmuchane programy będą chodzić wolno. A małe odpowiednio dopasowane będą szybkie i wygodne. Na zaurusie debian chodzi płynnie. Wiele standardowych programów z repozytoriów działa bez zająknięcia. Ale nie jest to jakaś kolosalna rewolucja w porównaniu do palmos lub WM. Po prostu zwykły linux plus parę specjalnych aplikacji pomagających go używać jak PDA.