Wiecie co... załóżcie sobie własny serwis, z procedurami pod klienta, to może zrozumiecie.
Serwis to nie jest instytucja charytatywna... nikt nie będzie siedział nad lutowaniem drobnych elementów kilku godzin, kiedy ma do "serwisowania" jeszcze całą masę innych urządzeń. A już tym bardziej nie będzie się nikt grzebał w wymianę pierdołki za 20 zł, przez pół dnia... Taki cudowny serwis, musiałby zatrudnić tabun ludzi, gdzie każdy człowiek dziennie naprawiał by jedno-dwa urządzenia, za grosze... tylko skąd by taki serwis wziął kasę na utrzymanie. Serwis szybko stałby się nieautoryzowany, producent nie autoryzowałby napraw polegających na grzebaniu w komponentach.
Serwisy autoryzowane (pracujące zgodnie z wytycznymi producenta) raczej nigdy nie ingerują w głąb komponentów (bo to naruszałoby z pewnością gwarancję samego komponentu na który oni dostają gwarancję od producenta). Trochę zawiłe ale to mniej więcej jest tak, że producent ekranu daje gwarancje (i autoryzuje ten serwis) regenerisowi pod warunkiem, że nie będzie nic przy tym grzebał, w innym wypadku regeneris traci gwarancję i autoryzację producenta.
To jest niestety spora machina i tego się nie zmieni...
Producent najdrobniejszych części, sprzedając je dalej daje na nie gwarancje pod warunkiem, że będzie się w nim grzebać. Ktoś kto zakupił najdrobniejsze elementy, robi z nich płytę główną (i ma na nią patent i prawa autorskie) i ona działa... sprzedają ją dalej (serwisowi), ale daje mu gwarancję pod warunkiem, że nie będzie nic grzebał.
Wyobraźcie sobie hipotetyczną sytuację... macie złamaną rękę i chcecie do kogoś napisać list (archaiczne ale pokazuje ideę), prosicie kogoś, że mu podyktować, a on słowo w słowo napisał... Po czym okazuje się, że sens listu jest zachowany, ale nie jest to słowo w słowo, tylko sporo inwencji i interpretacji piszącego. Co wtedy robicie? Uważacie, że jest ok i wysyłacie taki list czy szukacie kogoś, kto napisze tak jak wy chcecie jednak?
PS. Nigdy nie pracowałem i nie pracuję dla regeneris, a także nie jestem zależny od tej firmy...