Problem z uruchomieniem Kaiserki

Witam,
Na początek pozdrowienie dla całej rodzinki pdaclub. Jestem świeżo upieczonym użytkownikiem Kaiserki – przynajmniej fizycznie. Śledzę to forum już od jakiegoś czasu, dzięki Wam zdecydowałem się zakupić moje pierwsze PDA. Jednak od razu napotkałem na problem. Dziś otrzymałem Kaiserke. Po zamontowaniu baterii oraz karty SIM chciałem uruchomić urządzenie. Mimo licznych prób nie udało się. Pomyślałem, że bateria może być rozładowana więc podłączyłem do ładowarki. Kaiserka jednak się nie ładuje ani nie uruchamia? Oczywiście wzdłuż i wszerz przestudiowałem instrukcje (sądząc, że coś przegapiłem, jakieś zabezpieczenie itd.) ale nic nie znalazłem.

Dodam, że włączając urządzenie przytrzymuje dłużej przycisk, ale nic się nie dzieje. Dioda po podłączenie do ładowarki (usb lub sieci) także nie miga (choć powinna na żółto).

Może ma ktoś z Was jakiś pomysł, radę.
Do tej pory nie miałem trudności z uruchomieniem urządzeń elektronicznych - wkońcu jestem po Liceum elektronicznym . 

a ktory przycisk wciskasz 

a ktory przycisk wciskasz 

To raczej nie jest śmieszne . Dla Twojej wiadomości przycisk po prawej stronie u góry (czerwony). Może macie jakieś pomysły. Bo ja już nie mam pomysłu, co może być nie tak. Klapa też jest założona więc jest to conajmniej dziwne.

Czy poprawnie zamknąłeś pokrywę karty Sim?
Jeśli nie jest zamknięta to nie włączysz urządzenia.

Czy poprawnie zamknąłeś pokrywę karty Sim?
Jeśli nie jest zamknięta to nie włączysz urządzenia.

Wydaje mi się, że tak. Lock doszedł do samego końca. A masz może jakieś przypuszczenia co do ładowania - dioda nadal się nie świeci. Nie wiem czy słusznie, ale podejrzewam baterie o ten stan?

Wygląda na to że ktoś Ci sprzedał uszkodzone urządzenie a przynajmniej baterie.

Pozdrawiam.

Mam jeszcze jedno pytanie. Czy bułeczki można używać bez baterii, podłączonej tylko do ładowarki?

Bez akumulatora nie odpali .
Sprawdź czy nie świeci się dioda ładowania z kabla synchronizacyjnego podpiętego do kompa.
Sprawdź czy na pewno akumulator ma napięcie ( miernikiem) jeśli ma poniżej 3.7V ma prawo nie odpalić ale po kilkudziesięciu minutach na ładowarce sieciowej powinno się coś zapalić ( dioda - ostro czerwona)
Ja jednak podejrzewam zamknięcie karty sim.

Bez akumulatora nie odpali .
Sprawdź czy nie świeci się dioda ładowania z kabla synchronizacyjnego podpiętego do kompa.
Sprawdź czy na pewno akumulator ma napięcie ( miernikiem) jeśli ma poniżej 3.7V ma prawo nie odpalić ale po kilkudziesięciu minutach na ładowarce sieciowej powinno się coś zapalić ( dioda - ostro czerwona)
Ja jednak podejrzewam zamknięcie karty sim.

Sprawdzenie karty SIM już sprawdzałem kilka razy - również z innymi kartami orange -> zamknięcie zablokowało się bez problemu więc jest chyba ok. Po podłączeniu kaiserki za pomocą kabla synchronizacyjnego do kompa nic sie nie dzieje - dioda się nie świeci, żadnych oznak życia. Zauważyłem jeszcze jedną rzecz, mianowicie kable podpinane pod złącze synchronizacji/gniazdo słuchawkowe w bułeczce mają sporo luzu - pomimo, że są włożone do końca - dalej się nie da  wsunąć (wchodzą do końca). "Luz" jest na tyle duży, że dotykając końcówki można nią swobodnie poruszać - dzieje się tak w przypadku obu kabli - ładowarki i synchro.

Co do akumulatora to nie mam niestety miernika pod ręką więc nie moge narazie sprawdzić.

Dzięki za pomoc.

Sprawdź jeszcze czy nie włozyłes odwrotnie karty SIM. Ja za pierwszym razem włąśnie tak zrobiłem i nawt wszystko sie ładnie zamknęło, look również.G

Sprawdź jeszcze czy nie włozyłes odwrotnie karty SIM. Ja za pierwszym razem włąśnie tak zrobiłem i nawt wszystko sie ładnie zamknęło, look również.G

Sprawdzałem już  - karta powinna być włożona stykami w dół, napis (nadruk) operatora u góry - to jest jasne i logiczne. A jak wytłumaczysz, że nawet podłaczęnie do ładowarki lub synchro nic nie daje - brak reakcji ładowania. Właśnie zbieram się do kumpla aby sprawdzić akumulator na mierniku a później jak coś to do Orange, aby coś z tym zrobić. Dzięki za dotychczasową pomoc dla wszystkich. Dam znać co było nie tak i jak skończyła się moja przygoda. Pozdrawiam

Niestety sprawdzałem dziś bułeczke (w salonie Orange we Wrocławiu) z inna bateria, ladowarka itd. i okazało się, że jest popsuta - poszła na gwarancję. Jednak nie obyło się bez przeszkód - opis w nowym wątku (Gwarancja/reklamacja w Orange), który postanowiłem założyć.

Dzięki wszystki za pomoc i przeczytajcie posta w nowym wątku (czytaj http://pdaclub.pl/forum/index.php?topic=89010.0) bo możecie się niemile rozczarowć!

Jednak nie obył się bez przeszkód - opis w nowym wątku (Gwarancja/reklamacja w Orange), który postanowiłem założyć.

Nie widzę takiego wątku ? Na pewno założyłeś ?

Cytat: funky w Styczeń 22, 2008, 21:28:04

Jednak nie obył się bez przeszkód - opis w nowym wątku (Gwarancja/reklamacja w Orange), który postanowiłem założyć.

Nie widzę takiego wątku ? Na pewno założyłeś ?

Przepraszam, zapomniałem o linku. Zmodyfikowałem swój poprzedni post (patrz wyżej).