To po prostu jest kwestia pracy developerów. W iOS większość rzeczy jest zrobione na bitmapach, łącznie z tym, że program musi mieć bitmapy udające, że coś robi, w czasie jak nic nie robi (bo np. się uruchamia) albo się właśnie wywalił, albo na coś czeka (np. obrót ekranu).
Te wszystkie bitmapy trzeba zrobić. Policzmy dla samej bitmapy udającej jak to za****ście szybko programy uruchamiają się w iOS: oddzielne wersje dla: starych urządzeń z niską rozdzielczością, iphone 4 i 4s, iphone 5 i nowego ipoda, starych iPadów i nowego ipada. Łacznie 5 sztuk. Tylko jednej grafiki. Teraz przemnożyć przez większość bitmap w programie. I to tylko bitmapy.
A co z róznymi wersjami sytuacji, bo może trzeba się podpiąć pod centrum notyfikacji albo właśnie nie, bo system stary? I wszystko razy pięć.. Robi się z tego kupa pracy. A to kosztuje.