Atlantis, tak z czystej ciekawości, ile Cie kosztowało urządzenie i w jakim jest stanie?
Wylicytowałem go za trochę ponad 300 zł.
Stan dobry. Na obudowie, po brzegach widoczne zarysowania. Jedyne bardziej zauważalne uszkodzenie, to zdarta warstwa srebrnego plastiku w pobliżu jednej z diod sygnalizacyjnych. Na pierwszy rzut oka wygląda jak dzira w obudowie, ale tak naprawdę to tylko powierzchowne uszkodzenie elementu dekoracyjnego.

Pierwsze wrażenia pozytywne. Sprzęt całkiem fajny (oczywiście biorąc poprawkę na fakt, że to jednordzeniowy atom). Klawiatura wygodna, chociaż trzeba się przyzwyczaić do układu z częścią numeryczną pośrodku. Interfejs Windowsa na tak małym ekranie jest bardziej czytelny, niż się spodziewałem.
Konstrukcja wygląda solidnie, a biorąc pod uwagę ilość peryferiów wbudowanych w to coś nie uważam, żeby cena była specjalnie wygórowana.
