Kogo to obchodzi daras?
Wątek jest na temat swoich radości i tyle. Więc wpisuję, że cieszy mnie nowa gra. A zaraz się zleci kilku, którzy muszą coś dodać nie na temat.
I wychodzi z tego:
R1. Radość na dziś, to dobry sex z żoną.
R2. Ale radość to, że z żoną czy że dobry?
R3. Przecież obie to radości.
R4. Mnie sex z żoną nie kręci.
R5. No, dla mnie też sex z żoną jest bez sensu, wolę z owcą.
R4. Kiedyś próbowałem z owcą, ale jednak wolę z małpą.
R6. A ja tam uważam, że to marnowanie czasu, mieć żonę. Lepiej chodzić na dziwki.
...
po co to komu? Jakieś frustracje leczycie. Grajcie w cokolwiek, ale po co ta dyskusja?