Jak to nie, większość odbiorników korzystała też z UKFu, a to nie jest dużą przeszkodą by przestroić.
Chyba myślimy o czymś innym pisząc o "starym radiu". Ja miałem na myśli głównie przedwojenne odbiorniki, a w tych UKF-u rzecz jasna nie uświadczysz. Wtedy korzystanie z tych częstotliwości stanowiło "cutting-edge technology". Używało ich wojsko w ograniczonym zakresie, inżynierowie i krótkofalowcy prowadzili eksperymenty. Potrzebne były do tego specjalne lampy (np.
"żołędziowe"). Dopiero podczas drugiej wojny światowej technologia nieco się rozwinęła, choćby ze względu na zastosowanie radarów. Niemniej trzeba było jeszcze kilku dekad, żeby radiofonia UKF trafiła "pod strzechy".
Tak więc nawet w tak powszechnych powojennych odbiornikach jak Pionier, Mazur czy Stolica nie ma UKF-u, a więc nie ma czego tam przestrajać.
Nawet jeśli zostają tylko długie to jest PRI, która nie upadnie.
Oj, nie był bym tego taki pewien...
Jakiś miesiąc albo dwa miesiące temu sprawa została poruszona na antenie PR1.
W ostatnim numerze "Świata Radio" opublikowany został wywiad z dyrektorem technicznym PR., poświęcony przeszłości tego medium w naszym kraju. Co prawda w tekście nie padła ani razu wyraźna deklaracja "tak, zamykamy Solec Kujawski", ale ogólny ton wypowiedzi raczej na to wskazywał, dużo uzależniając od ogólnego rachunku ekonomicznego...
Świat (a przynajmniej Europa) nie pozwoli na to by stacja o takim zasięgu po prostu zniknęła. Do tego ta częstotliwość wykorzystywana jest też jako wysoko stabilny wzorzec częstotliwości.
Niestety, z tym "Światem i Europą" nie jest już tak różowo. To już nie są czasy masztu w Konstantynowie/Gąbinie. Solec Kujawski słychać zauważalnie słabiej za granicami naszego kraju...
A ponoć ze stabilnością częstotliwości nośnej też nie jest już tak dobrze jak kiedyś.
Poz tym nie sądzę, żeby kwestia wzorca częstotliwości miała przesądzić, gdy jakiś menadżer na wysokim stanowisku policzy, że utrzymanie obiektu jest za drogie. :/
Stare OR mają wartość użytkową, nie tylko taką by stać i się kurzyć. Potrafią zachwycić swoim brzmieniem, a jaki mają ciepły kolor ze środka Tranzystorowe też dają radę
To jest raczej wartość sentymentalna. Ja też uwielbiam brzmienie starego radia AM.
Niemniej żyjemy w czasach pogoni za maksymalną jakością. Większość odbiorców będzie wolało kupić cyfrowy odbiornik, zapewniający krystalicznie czysty dźwięk, niż radyjko AM z przyciętym pasmem i trzaskami od wyładowań atmosferycznych, słyszalnymi w okresie letnim.
I to jest właśnie wartość użytkowa...