Pierwsza sprawa - pracodawcy mają głęboko w poważaniu, czy Ty miałeś na tych studiach 2 3 4 czy 5. Jeśli pracodawca jest pracodawcą wartościowym to NIGDY nie podejmuje decyzji na podstawie papierku. Działalność w organizacji studenckiej potrafi zdziałać CUDA, niejednokrotnie się o tym przekonałem. Jeśli faktycznie tam działasz, potrafisz z pasją opowiadać o swoich zainteresowaniach, nie będziesz miał problemów.
Inna sprawa, że nie ma możliwości, by ów pracodawca sprawdził Twoje oceny, bo niby w jaki sposób, ja przynajmniej nigdy indeksu nie pokazałem, zwłaszcza, że go nie mam.
Co ciekawe, dopóty, dopóki dyplom studiów stacjonarnych i niestacjonarnych będzie taki sam, studenci studiów stacjonarnych będą ciągle tracić, ponieważ zawsze będą "mniej wartościowi" ze względu na mniejsze doświadczenie, gdzie oczywiście porównuję studentów o podobnej aktywności.