Drzwi do kibla sa najgorszym wyzwaniem bo nie każdy umywa dłonie przed wyjściem
No właśnie, a potem taki ktoś przejdzie sobie przez centrum miasta, dotykając drzwi od toalety, restauracji, poręczy, przejedzie się tramwajem, trzymając się uchwytu a na końcu się z Tobą przywita
Wózków zakupowych raczej nie używam,jak zakupy zmieszczą mi się w łapach to nawet kosza nie biorę o co czasem ochrona się pruje co mam oczywiście głęboko w zadku...
Pamiętaj że ten towar ktoś wcześniej musiał kilka razy przepakować
ale w środkach komunikacji miejskiej trzymać się trzeba a materiałowe foteliki często same z siebie przpierdziane i przepocone smierdzą a z dwojga złego wolę siedzieć...
Nie trzeba, wystarczy że się odpowiednio stanie
miałem to opracowane jak jeździłem komunikacją, no niestety ja też leniwy jestem i wolę siedzieć, więc to muszę przeboleć, chociaż najbardziej brzydzę się dotykać czegoś rękami, bo człowiek nieświadomie dotyka twarzy co chwilę...
W takim przypadku lepiej byłoby stosować parafkę - bo co jak wejdzie druga kontrola?
Dokładnie, przerwany bilet nic nie zmienia, równie dobrze mógł się przerwać w kieszeni...