Znam kilkudziesięciu absolwentów z różnych uczelni tego kierunku do nabijania kasy prowadzącym.
Potrafia robić dużo szumu wokół siebie ,są świetni w autoprezentacji ale rozumki jakieś takie małe i nie za bardzo przejmujące się wszystkim dokładne przeciwieństwo kujonów, jakby to powiedzieć w skrócie.
95% studentów tychże nie miałoby szans skończyć mojego technikum a wyżej to nie wspomnę.
Połączone: [time]Maj 23, 2011, 08:54:10[/time]
W tym z Wrocławia, Katowic, Krakowa, Łodzi jakoś tylko W-wa sie uchroniła.
Zapewne dlatego, że nie mieszkałem tam dłużej jak 6-miesięcy. I pracowałem na chwałę
Kościołu Katolickiego w zakładzie w Pruszkowie. Będącego własnością Caritas Polska. W godzinach normalnych czyli 6-14, i na głupoty jak chodzenie po knajpach czasu nie miałem. Czytaj na poznawanie "lokalsów"/miejscowych.
ps.nie przeczę że są w tych pozostałych 5% ludzie wybitni , mądrzy ect. w moim przypadku moge tak powiedzieć 2ujce ludzi z tej grupy znanej mi osobiście.
Jedna właśnie księgową została a druga już na studiach mimo że w oddziale zamiejscowym uczelni z Łodzi mieszczącym się w Wałbrzychu, ciągle jakieś tam nagrody dostawała im. różnych wybitnych polskich profesorów ekonomii, żyjących i nie