(też mam jakąś koszulkę z lumpexu i tanio dobry ciuch jest ) Bo miał być już koniec
W końcu udało mi się wszystko rozmieścić po kieszeniach w garniturze, co by to nie było widać, że się coś wnosi na studniówkę
I tu teraz zdziwienie będzie, bo nie wnoszę wódki, ale nóż, batona, gaz i kajdanki
Wiecie jak to trudno gdzieś zmieścić w dopasowanym garniaku ?
No i mam nadzieję, że nie będę w sobotę pisał w podziel się swoim smutkiem, że TP latał, bo wypadł z kieszeni
Albo kiedyś później, że mnie zgarnęli