Atlantis, powinienes wyjasnic, ze to sa zetony do dzwonienia, byly wersje A i B jesli pamietam. Na koloniach sie pozyczalo, zeby do domu zadzwonic
Fakt. Nie pomyślałem, że młodsi użytkownicy forum mogą tego nie pamiętać. A wydaje mi się, że to tak niedawno było.
Generalnie TP S.A. bardzo długo czekała, żeby podłączyć linię telefoniczną w mojej miejscowości. Zrobili to gdzieś na początku lat dziewięćdziesiątych. Pozakładali też automaty w "strategicznych" miejscach. Gdy byłem w podstawówce jeden pojawił się w mojej szkole.
Taki jak ten, tylko oczywiście wyglądał o wiele lepiej.
Dość szybko stał się sensacją. Jedni wykorzystywali go do robienia kawałów, inni bawili się w phreaking (a raczej udawali że to robią, testując "sposoby", które nigdy nie działały
). Zawsze wtedy nosiłem w portfelu kilka-kilkanaście takich żetonów. "B" nie opłacało mi się kupować, bo z tego co pamiętam one były przeznaczone głównie do połączeń międzymiastowych (chociaż na klasowych wyjazdach się przydawały). Potem pojawiły się komórki, to i budki telefoniczne poznikały.
i pasowało zamiast nich stare 2 zł sprzed denominacji
albo 20 zł? W każdym razie jakaś stara moneta
Zamiast żetonu A doskonale pasowała moneta 5gr (ta współczesna, po denominacji). Była chyba nawet z tego powodu jakaś afera - ktoś przy okazji wymiany pieniędzy po prostu nie zwrócił na to uwagi i wprowadził na rynek pięciogroszówki prawie identyczne jak żeton A, ale warte kilka razy mniej.
To chyba był jeden z głównych powodów wycofania tradycyjnych aparatów.