nawet takie przysłowie jest, "żebyś cudze dzieci uczył" jako życzenie komuś czegoś złego, navaros, i ty pisze o pielęgniarce a nie o lekarzu a to inna sprawa, a powiem ci tak, że moja mama właśnie jest nauczycielką i wiem jak to wygląda "od kuchni", a sytuacje w szpitalach też znam, bo moj ojciec właśnie tam pracował, ale dyrektor, który zresztą zmieniany jest jak rękawiczki, żeby ciąć koszty zwalnia zwykły personel a przyjmuje nowych lekarzy itd itp
i jeszcze, nauczyciel to też odpowiedzialny zawód, musi pilnować matołów którzy grzebią długopisami w kontaktach, tłuką się na przerwach, wagarują,
no ale jak miałeś doświadczenie tylko z nauczycielami, którzy podchodzą do pracy na odpier*** to współczuję,