Co wy bredzicie, zmywarki od pralki nie rozrozniacie? (tak, wiem ze to w przenosni bylo, ale bez przesady)
Ja sobie piore, sprzatam, gotuje (podobno zajebisc***) prasuje od dobrych 6 lat. Zakupy spozywcze i odzieżowe tez sobie robie sam.
Nie umarlem z glodu, nie smierdzi ode mnie, myszy ni robakow na chacie nie mam.
Ja moge zamieszkac z kobieta, ale conajmniej w 3 pokojach
fakt faktem, sam nie moglbym mieszkac, bo trzeba sie do kogos odezwac od czasu do czasu.
Na szczescie mieszkam z kumplami ;]
I jakos nie wyobrazam sobie tego, ze kiedys przyjdzie czas, ze wstane w niedziele rano, czekajac na obiad, przy ktorym zasiade z malzonka i dziecmi do wspolnego posilku, potem pomoge odrabiac lekcje idt...
Wizja taka mnie przyprawia o dreszcze na plecach
Napisane: Grudzień 15, 2009, 20:55:38
dobrze gada, polać mu.
z checia napilbym sie
Napisane: Grudzień 15, 2009, 20:56:22
czas dorosnac wiele to nie zmieni a raczej ulatwi niektore sprawy
Eee, faceci nie dorastaja nigdy =] tylko sie starzeja (no chyba, ze sie Ibisz nazywasz)
A niektore sprawy znaczaco utrudni :/