A jak jechałeś 160 Matizem (pewnie po tuningu), czyli samochodem wyższym niż szerszym,toczącym się na oponkach 135x70R13 (i hamulcami mieszczącymi się pod tymi 13calowymi felusiami) z zawieszeniem pasującym co najwyżej do wózka golfowego, to GRATULUJĘ
wtedy akurat prowadziłem astre kumpla, a co do matiza to weź się nie śmiej, bo wbrew pozorom taki zły nie jest, mój jest nie tiuningowany i 150km/h nim wyciagnałem na autostradzie i bez żadnych problemów się jechało z taką prędkościa
A ja bym nie jechał taką prędkością nawet Astrą F 1.6 z szerokimi oponami (takową posiadam), bo to też nie jest samochod do takich rzeczy
Niby można, ale wolę się przy nim trzymać 140 max - wyżej już czuć prędkość i nie ma się takiego panowania - szczególnie na tym kiepskim zawieszeniu i hamulcach. Jakbym jechał 150 Matizem to bym chyba srał w gacie
Ale usprawiedliwianie łamania przepisów przez kogokolwiek nie jest w porządku.
A pchanie się przed zmieniający pas / wyjeżdżający z przystanku autobus to nie jest łamanie przepisów? Oczywiście to, co się stało, to tragedia, ale nie zrzucajmy od razu calej winy na autobus. Poza tym warto przeczytać relacje świadków - koleś jechał rozpędzony do świateł - było czerwone, inne samochody hamowały powoli, a on chciał się jeszcze wepchać przed autobusem i kto wie czy na śliskiej powierzchni po takim manewrze by wyhamował (zaraz dalej było przejście dla pieszych).
Wjeżdżanie na skrzyżowanie na czerwonym świetle, czy jazda po chodniku to nie są chyba rozsądne rzeczy.
Wszystko zależy gdzie i jak
Akurat ja widziałem, że kierowca jest obeznany w terenie (musiał być), musiał znać timing między tymi światłami robotów drogowych, no i też nie jechał na ślepo na czołowe. To nie było głupie - to było wyjście z sytuacji by nie robić długiego opóźnienia (10 min na światłach + korki) i ludzie mogli zdążyć dalej na przesiadki - za to płacą.
Ciekawe co by się stało gdyby pod koła autobusu jadącego po chodniku wpadł człowiek. Nikt nie usprawiedliwiał by kierowcy, że musi zdążyć na czas bo Jan Kowalski musi zdążyć na przesiadkę.
Myślę, że jakby był to chodnik 2 metrowy z różnymi uliczkami, gdzie mogą wyskoczyć ludzie, to kierowca by tak nie zrobił
Jak każdy normalny człowiek popukał byś się zapewne w czoło i nawyzywał kierowce w myślach, ale jazda w taki sposób autobusem jest jak najbardziej OK.
O widzisz, lepiej bym tego nie ujął, tylko że ja bym to powiedział jak najbardziej poważnie