Fakt. Nie sprawdziłem.
Hmm... To w takim razie co prawda nie przy granicy, ale jednak możliwe. Ja u siebie (Kraków) jestem w stanie odebrać nadające na UKF stacje z Dolnego Śląska i Podkarpacia. Niemniej trzeba przyznać - taki wynik na maleńkim radyjku, zapewne zrobionym w oparciu o jeden z tych chińskich układów, praktycznie bez elementów indukcyjnych - całkiem nieźle. Zwłaszcza, że odbiór ponoć jest bardzo dobry.
Pytałem bo jestem niezmiernie ciekaw czy dałoby się wcisnąć radio AM do urządzenia mobilnego (smartfon, odtwarzacz multimedialny). Oczywiście ciągnięcie za sobą czterdziestometrowej anteny odpada. Niemniej jestem ciekaw co można uzyskać za pomocą maleńkiego ferrytu. Kiedyś otwarłem radiobudzik i ku mojemu zdziwieniu zastosowana tam antena jest mała - kilka razy mniejsza niż w odbiornikach sprzed kilkunastu lat. A przecież wtedy były już dostępne radia "kieszonkowe". Może udałoby się coś takiego wepchnąć do komórki...
Miło byłoby posłuchać 225kHz za granicą bez potrzeby korzystania z Internetu.