Nie powiem, też kiedyś miałem wielką ochotę na 9300i, już nawet miałem kupować. Jednak rozmyśliłem się i wziąłem Universala. Czy zrobiłem dobrze czy źle - trudno powiedzieć. Nokia zapewne szybko przestałaby pełnić rolę głównego telefonu stając się "mobilnym komputerkiem" - dokładnie tak jak Uni w tej chwili. Obydwa urządzenia są zwyczajnie za duże do tego.
W dodatku procesor trochę słaby a s80 umiera zdecydowanie szybciej niż taki PalmOS, który pomimo tego, iż od kilku lat nie jest rozwijany doczekał się pokaźnej biblioteki oprogramowania.
Niemniej na mnie klawiatura i pakiet Office w 9300 też zrobiły ogromne wrażenie. Co prawda miałem okazję tylko przez chwilę się tym pobawić, jednak bogactwo opcji zrobiło na mnie wrażenie, zwłaszcza w porównaniu z WM. Zresztą mobilne okienka w nowych wersjach jakoś paradoksalnie zdają się nie lubić z zastosowaniami biurowymi. O ile na wm2003 wszystko śmigało aż miło, to wm5/6/6.1 już parę razy mnie rozczarowały. Mobilny Office nie dosyć, że jest ubogi w porównaniu z odsłoną z CE to jeszcze nie działa jak powinien. Przykład: dodaję Times New Roman do systemu, a Word Mobile i tak uparcie po każdej synchronizacji ustawia mi Arial (zarówno na Wizardzie jak i na Unim miałem taki objaw). Instaluję trial SoftOffice i co się okazuje? Pojawia się bug przerzucający kursor w inne miejsce dokumentu przy użyciu SymKey - program nieużywalny jeśli chcemy edytować dokumenty po polsku... Na wm2003 czegoś takiego nie było.
Co do Blackberry to jak wygląda sprawa BIS za granicą? Też trzeba to wykupić jak w Polsce czy jest to raczej usługa dostępna domyślnie? Niemniej mi i tak nie odpowiada ta cała filozofia. Samsung i600 jak dla mnie jest dużo lepszym "telefonem".