Niby radość, a jednak smutek. P920 wyruszył w podróż do nowego właściciela. Oczywiście nie żal mi było się go pozbywać, bo w porównaniu z Nexusem to pyrkający Wartburg przy nowoczesnym Mercedesie. Szkoda, że trafia w ręce handlarza. Mógł jeszcze komuś posłużyć. I tak powinienem się cieszyć, że ktokolwiek go przygarnął...