Atlantis, w stanach prawo masz jeszcze bardziej absurdalne. Prochy to pół biedy (niemniej, chciałbym wiedzieć jaki jest odsetek kolorowych wśród więźniów za prochy), ale czytałem gdzieś, że sikanie w miejscu publicznym, to już "inne czynności seksualne" podpadające pod molestowanie. Na plaży mężczyźni muszą mieć spodenki długości do kolan. Głosny był przypadek Polaka, który myjąc swoją córkę w miejscach intymnych, nie użył gąbki (wyrok skazujący za molestowanie). Efekt jest taki, że za nic możesz trafić za kratki. Nie wspominając nawet, że w takim Nowym Jorku jest tyle kamer, że byłoby ładne reality-show.