Tylko, że zadłużenie Grecji jest na rękę Francji i Niemcom. Już Niemcy pobrzękują o oddaniu przez Grecję części suwerenności w kwestiach podatków i wydatków „komisarzowi budżetowemu” eurolandu, a nie trzeba być zbytnio rozgarniętym, żeby zauważyć kto ma najwięcej do powiedzenia w EU. Wiadomo więc, kto będzie tak naprawdę to wszystko nadzorował. My będziemy się składać na Grecję, a za naszą kasę Grecja będzie się zbroić, wydając kasę u Niemców i Francuzów.