http://hatak.pl/news/10883/Stargate_Universe_oficjalnie_anulowane/No cóż... Zakończony serial to może nie tragedia, ale jako starego fana serii "Stargate" (ładnych kilkanaście lat, mniej-więcej połowa mojego życia) taka informacja musiała zasmucić. Może to oznaczać w ogóle koniec tego uniwersum - MGM zbankrutowało, kryzys nie sprzyja tworzeniu nowych produkcji skierowanych dla mniej lub bardziej zamkniętego grona fanów. Akcja poprzedniego serialu osadzonego w realiach SG od jakichś dwóch lat stoi w miejscu - wciąż jeszcze nie wiadomo czy powstanie film, którym pierwotnie planowano zamknąć główny wątek.
"Universe" zaczął się rozkręcać. Jak znam życie pewnie ostatni odcinek jaki wyemitują zakończy się napisem cdn...
Generalnie nie pamiętam kiedy widziałem dobrze zakończony serial. Albo urywają produkcję nie zamykając wątków, albo scenarzyści sami gubią się w swojej historii i z perspektywy czasu całość nie ma wielkiego sensu ("Z Archiwum X", LOST, BSG) albo poziom spada tak nisko, że mało kogo obchodzi co było w ostatnim odcinku ("Prison Break").
Dobrze, że są jeszcze Anglicy i "Doctor Who".