Netbook do 400zl

Ze względu na fakt iż mój obecny laptop jest 3.5kg krową poszukuję jakiegoś zastępstwa na uczelnię. Chcę, by był w miarę mały (~10 cali), działał z 4h na baterii. Nie liczę na wysoką wydajność, ma działać chrome, foobar + jakieś środowiska typu netbeans czy code::blocks. Macie jakieś sugestie?

Dell d4xx lub Thinkpad seria x.

Może lepiej już tablet z klawiaturą?
np lenovo joga?

Lenovo yoga to sprzęt na androidzie za 1000zł, nie spełnia żadnego z kryteriów, zależy mi na normalnym systemie operacyjnym gdyż netbook ma być wykorzystywany do programowania. Co sądzicie o używanych samsungach n150?

Atom?
Lepiej pokukaj za tym co Ci wyżej napisałem.
Z nową baterią masz małą rakietę.
Chyba że zależy Ci na bardzo małej mocy.

Na małej mocy nie zależy, jednak wszystkie te lapki są z ekranami 12', a potrzebuję maksymalnej mobilności. 10' to takie optimum. Moc jakiej wymagam to obsłużenie jednocześnie foobara i chrome'a lub jakiegoś środowiska programistycznego. Ewentualną opcją jest wrzucenie jakiegoś lekkiego linucha.

Atom nie poradzi sobie ze zwykłym gmeraniem po sieci, zwłaszcza ten jednojajowy więc odpuść sobie.
Ekran 10" więc zapewne 1024x600 czyli bardzo ograniczone pole widzenia.

Ja używam ThinkPada x120e.
11,6" i 1,5kg i nie odczuwam różnicy w noszeniu go w stosunku do 10" ale w komforcie użytkowania jest gigantyczny skok.


Tak na marginesie, nie myślałeś aby dozbierać i kupić np 8" tablet na windowsie?
Około 1200 są w sklepach markowe nówki a poniżej tysia masz dziwadełka typu Modecom z win 8 w cenie.
Mobilne bardzo i bateria zazwyczaj 10h+ wytrzymuje (ponoć).


W typowego netbooka na starym atomie nie ma co się już pchać.
Wydajność na poziomie pentiuma 4 dawno już przestała być wystarczająca nawet do podstaw.

Z dozbieraniem średnio, mój budżet to jakieś 400-550zł, sprzętu potrzebuję jak najszybciej. Tablety odpadają ze względu na to, iż są tabletami - brak klawiatury, a z zewnętrzną nie chce się bawić. Laptop ma służyć głównie na uczelni, na kolanach czy na ławce w trakcie wykładu. Przeglądam te thinkpady na allegro, i niestety albo starocie zajechane, albo praktycznie nowy, podświetlana klawiatura i bajery, który na pewno przebije z 800zł+.

Ja tam widzę kilka x61 czy nawet x200.
Oba z C2D.
Chyba nie miałeś nigdy ThinkPada ale zapewniam że lepszy kilkuletni TP niż nowy innej marki.

Niestety oba x200 mają baterię na niecałą godzinę a kosztują ~500zł, x61 niekompletne od jednego sprzedawcy i jeden z mocno uszkodzoną matrycą.

http://allegro.pl/nowa-bateria-5wh-ibm-thinkpad-lenovo-x200-x200s-i4099293194.html
Problem baterii na gadzinę rozwiązany.
Chcesz sprzęt czy nieużytek?

Skoro masz zamiar dźwigać komputer na uczelnię to musi on być przede wszystkim lekki i poręczny. Dziękuję bardzo za targanie odświeżanego Thinkpada (skądinąd gustownego) w plecaku. Posiadam Acera Aspire One 722, ale podejrzewam że nadal, mimo upływu 2 lat od premiery, przekraczałbyś budżet.

Jeżeli chodzi o 10-calowe netbooki to może warto zainteresować się Acerem Aspire One 522 oraz Toshibą NB550? Co jakiś czas mam możliwość obcowania z Acerem 520 więc mogę ogólnie co nieco powiedzieć o nim. Wykonanie plastik-fantasik, klapa zbiera odciski palców. Klawiatura przyzwoita, aczkolwiek mikroskopijne strzałki kierunkowe mogą doprowadzić do szału. Na minus zaliczyłbym kiepski touchpad (materiał identyczny jak plastik wokół klawiatury, dość słabo paluchem się jeździ) i głośnik mono. Acer poskąpił na otworach w obudowie i montując mikroskopijny wiatraczek szum jest spory (praktycznie non stop na najwyższych obrotach) sprawił, że komputerek lubi grzać kolana, a dotykając metalowej obudowy gniazda VGA można się delikatnie poparzyć . Wydajność przyzwoita, AMD C-50 2x1 GHz, Radek 6250 bodajże, 1 GB ram i "ukochany" Win 7 Starter. Acer deklasuje Atomowe popierdółki z tego okresu rozdzielczością 1280x720, wszystko ostre jak brzytwa. Bateria powinna 4 godziny z włączonym wifi wytrzymać. W sieci znajdziesz bez problemów recenzję, a trochę tych urządzen na rynek trafiło ze względu na sprzedaż m.in. w sklepach z owadem w kropki w logo.