Jakiś czas temu zaniedbałem sprawdzanie na bieżąco tego, co się na świecie dzieje. Telewizji nie oglądam od dawna a na newsy internetowe przez kilka ostatnich dni nie miałem czasu. Niemniej sprawa masakry w niemieckiej szkole zrobiła się na tyle głośna, że kilka artykułów przeczytałem. Przeczytałem i... Ręce mi opadły. Sam nie wiem czy w mediach pracują ludzie pozbawieni jakiejkolwiek zdolności do wyciągania logicznych wniosków czy aż tak są żądni sensacji. Chociażby
ten artykuł na gazeta.pl w którym mowa o tym, że rzekomo policja jest już na tropie motywów sprawcy. Czytając pierwsze zdania pomyślałem sobie: "no tak, wielka mi sztuka". Z tego co podały do tej pory media wiemy, że chłopak był raczej cichą jednostką szykanowaną przez otoczenie, w przeddzień masakry miał ją ponoć zapowiedzieć na jakimś forum jasno wymieniając wśród najważniejszych motywów prześladowanie ze strony otoczenia.
Okazuje się jednak, że policja i media wiedzą swoje:
Rzecznik policji Klaus Hinderer powiedział agencji dpa, że napastnik od miesięcy spędzał wiele czasu grając w brutalne gry komputerowe. Znaleziono je na twardym dysku jego komputera. Jednym z hobby Tima K. było też strzelanie z broni pneumatycznej. Media informują również o dużej kolekcji horrorów, które znaleziono w domu rodzinnym zamachowca.
(Rzekomo wśród tych brutalnych gier miał być CS
)
Heh... Brawo! Tylko pogratulować inteligencji. Lubił grać w "brutalne" gry komputerowe - jak 90% siedemnastolatków. Lubił strzelać z broni pneumatycznej? Ja też lubię. Może teraz obejmiemy specjalnym nadzorem wszystkich pasjonatów ASG i Paintballa? Przecież jak się okazuje to domena młodocianych morderców.
Kolekcja horrorów? Ile ja tego obejrzałem będąc nastolatkiem, podobnie jak ja i większość znajomych z liceum... Onet pisał jeszcze coś o pornograficznych zdjęciach znalezionych ponoć na dysku w jego komputerze. Tyle tylko, że jestem pewien, że gdyby zbadać pod tym względem komputery sporej grupy nastolatków niebędących mordercami to też wyszłaby nam ciekawa statystyka.
Przecież to, co właśnie próbuje się wcisnąć społeczeństwo to przysłowiowy wpływ księżyca na baranie rogi. Równie dobrze można by stworzyć całe mnóstwo niedorzecznych teorii, chociażby doszukując się powodów strzelaniny w narodowości sprawcy.
Sprawa jest o tyle smutna, że problem jest dużo, dużo poważniejszy. Media wolą widzieć źródło wszelkiego zła w heavy metalu, grach komputerowych i South Parku (jak po masakrze w Columbine) zamiast zacząć szukać prawdziwych powodów. W szkołach "cywilizowanego zachodu" dzieje się źle i nie wolno zamykać na to oczu. Prześladowania (czasem bardzo brutalne) są na porządku dziennym. Zazwyczaj ofiara cierpliwie to znosi, szkoła się kończy i wszystko przechodzi bez echa. Czasem popełnia samobójstwo i o ile media łaskawie zechcą się sprawą zainteresować mamy taką sytuację jak kilka lat temu w Gdyni. Innym razem dochodzi do wybuchu gniewu i tragedii... BTW polecam estoński film "Klass" - wiem, że nieco przerysowany, ale ciekawa analiza sytuacji od wewnątrz.