0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.
Ja całkiem niepodlegle zamanifestowałem niepodległość i zrobiłem sobie 70 km na rowerze. Byłem niedaleko tomaszkap. W Czechowicach i Zabrzegu.
Dobranoc.Nie gasze swiatla, bo pewnie polowa i tak za raz wstaje.Mam racje Wiejas, Tomasz?
Passporta do literatury