Rzuć okiem do kieszeni i poszukaj flagowych modeli smartfonów
Flagowce akurat mam z zeszłego roku
Poza tym to raczej nie są sprzęty za zawrotne pieniądze...
później jeszcze możesz zajrzeć do baku...
Przy tym ile jeżdżę (jakieś 8-10 tys km /rok) to bez różnicy co mam pod maską...
Jeszcze jest takie urządzenie, że przynosisz do domu pieniądze i przepadają - żona/dziewczyna/kochanka się nazywa, poszukaj, może też masz
Mam żonę...
... i dwójka dzieci.
.. i właśnie dwójkę dzieci.
Ale dla mnie problem kasy to nie wydatki, ale nasze gówniane zarobki. Jakby człowiek zarabiał tak jak za zachodnią granicą, to by tu narzekania nie było.