Dobry.
@Adiko zdarza się
ale to właśnie jeden z powodów dla których nie jeżdżę na zawody (drugi to taki, że nie umiem grać
). A tak na serio to wzięliby mnie nawet jakbym nie potrafił kopnąć piłki czy jej odbić, trafić do kosza, czy cokolwiek innego, bo większość u nas to patałachy
Tydzień temu były u nas zawody w kosza, i taki jeden tuman potknął się o drugiego, i następnego dnia przyszedł z nogą w gipsie do szkoły
No po prostu śmiech na sali.