Co według ciebie? Połykać suplementy?
Nic z tych rzeczy, chodziło mi bardziej o odpowiednie zbilansowanie diety, czyli właściwe proporcje między węglowodanami, białkami i tłuszczami o odpowiednich porach dnia i dopasowanych do masy ciała. Suplementy to tylko dodatek, na początku zupełnie zbędny. Ewentualnie może zastąpić jakiś posiłek jak nie ma czasu na przygotowanie go.
Obiad na uczelni to faktycznie głównie chińczyk, bo najtaniej i w sumie najbardziej zaspokajał głód. Z resztą masa to marny wykładnik, bo trening głównie wytrzymałościowy, nie siłowy.
A no to na wytrzymałościowym, to ciężej byłoby zrobić masę, chociaż przy odpowiedniej diecie, coś by tam przybyło.
Dzień Dobry