Mnie tam żadne mrozy nie straszne , acer i sagem przy -10 stopniach chodziły jak talala ;p
Ja Loox'a i Acerka n35 zostawiałem w aucie przy temperaturach rzędu minus 20 stopni i żadnych negatywnych skutków nie stwierdziłem.Nawet teraz jak te mrozy były Loox wyłączony był na podszybiu w uchwycie-nawet bateria się nie rozładowała.Podłączyłem do zasilania,bo 4 dni na mrozie nieużywany a wskaźnik pokazał full. Robię tak od 3 lat,bo mi się go nigdy zabierać nie chce i nic.
A ja sobie na lapku odpaliłem starego,dobrego "Achtung Spitfire".Uwielbiam tę grę ,bo wymiata kompletnie.Dla niewiedzących-to nie symulator a cos w rodzaju strategii.Wybieracie np.Bitwę o Brytanię oczyma Angoli.Macie mapę i lotniska i dywizjon złożony z 16 pilotów (co już jest za mało,a z czasem będą się wykruszać).
Widzicie Anglię od Londynu do Dover.Pojawiają się szwaby.Ich ilość i typy podaje wam radar,a ponieważ wtedy był niedoskonały więc może się pomylić i zamiast 4 może być 6 Messerschmittów.Często co wchodzi w skład dowiecie się gdy już zrzucą bomby.Zdarzają się grupy złożone z samych myśliwców jak i normalne bombowe z obstawą.Wy wysyłacie swoich pilotów uważając aby wam starczyło,bo misja trwa jeden dzień od rana-do 18.30 (a wtedy koniec misji i podsumowanie)
Raz wykorzystane samoloty z reguły już tego dnia nie polecą,choć zdarza się ,że w kilka godzin da się je od nowa przygotować do startu.I wypuszczamy naszych kierując ich na cel.Co ciekawe ważne jest nawet to pod jakim kątem zetkną się ikonki samolotów!!! (pod takim kątem spotkamy wroga w walce-czyli jesli dogonimy ich od tyłu-w widoku walki też ich zaatakujemy z tyłu-co jest ważne bo w przypadku zaskoczenia możemy im nieźle dołożyć).Gdy ikony się nałożą przechodzimy do widoku walki (izometryczny rzut lekko pod kątem).I możemy teraz sami sterować albo wybrać opcję "quickly finish combat" i patrzeć na walkę tylko.(moja ulubiona opcja).Walka jest masakryczna.Samoloty wiją sie w skrętach waląc do ciebie z działek i karabinów-któryś zadymi na biało i skręci aby uciec,ktoś z czarnym dymem wali się w dół i wyskakuje ze spadochronem,komuś dymi silnik,ktoś tam dostanie serią w kabinę i samolot choć nieuszkodzony wali się na ziemię z martwym pilotem w środku,który nie wyskakuje (przeważnie skaczą).Chyba wszystko przewidzieli.Zdarza się tak,że samolot już po pierwszej serii eksploduje w powietrzu.do tego do walki przyłączją się inni- i nasi i Szkopy,więc walka 2 samolotów moze sie skończyć bitwą na 6.Stara gra ale super i darmowa w necie dostępna,a najlepsze,ze możemy grać Szkopami i próbować zobaczyć jak to wyglądało z drugiej strony.(A bywa ciekawie-zaatakowałem w 10 Messerów jakieś dziwne maszyny-wyglądały jak Spitfire ale nazywały się Defiant.Nasi rzucili sie je rozwalać,a sami pospadali jak gruszki-to mnie musiało mocno zaboleć,buuu-okazało się,że istotnie są to Spitfire tylko z tylną wieżyczką z 4 karabinami 12,7 milimetra-UPS!!).Nasi też obrywają-co raz to na tablicy dywizjonu widzimy MIA,KIA, WIA,czyli Missing,wounded i kill in action.Chyba cały dzień będę w to pykał