Kubaa, litosci... Mialem sie nie wypowiadac na ten temat, ale juz musze. Nacieramy bo boimy sie Boga? Na Einteina, Newtona, Darwina i zdrowy rozsadek! Sugerujesz, ze kieruje namis trach przed czyms, co naszym zdaniem nie istnieje? A gdybym powiedzial Ci, ze odrzucasz wiare w Zeusa bo boisz sie, ze razi Cie piorunem? Albo w Apolla bo uzyje swojego luku? Albo ze kieruja Toba obawy o zjedzenie przez potwora z Loch Ness? Co to w ogole za argument?
Tomasz, skad pomysl, ze ateistyczna krytyka dotyka tylko katolikow? Ja jeszcze bardziej obawiam sie muzulmanow i ich umyslowej ciemnoty i barbarzynstwa. Tak sie jednak sklada, ze to nie mulla a jakis katolicki ksiadz na codzien co jakis czas musi mnie za moj ateizm wytykac palcami, wyzywac od grzesznikow i bezpodstawnie oczerniac. Tu lezy powod ateistycznego gniewu, on jest reakcja na to wszystko...
Do katolikow jako jednostek nie mam nic. Wielu jest moimi bardzo bliskimi przyjaciolmi pomimo roznic swiatopogladowych. Jednak sama instytucja Kosciola nie moze liczyc na moje zaufanie, chocby ze wzgledu na nieustanne proby narzucania swojego "widzi mi sie" ogolowi, bez wzgledu na to czy ogol wierzy czy nie...
BTW cos od wczoraj nie moge polaczyc sie z pdaclubem (www i forum) przez stacjonarne lacze. Wpisanie IP troche pomaga, ale polaczenie jest wolne i bardzo niestabilne. Jakis pomysl?