Hmm... Filmy z lat osiemdziesiątych? Co mógłbym polecić poza tymi oczywistymi?
Electric Dreams - chyba tylko dlatego na pierwszym miejscu, że szukałem go latami, znaleźć nie mogłem bo jedyne co miałem to mgliste wspomnienie z dzieciństwa. Taka "baśń" o miłości z komputerem w tle, specyficzny klimacik i muzyka.
Wargames - chyba tłumaczyć nie muszę.
Nerds (Zemsta Frajerów) - zwłaszcza pierwsza część, fajny pierwowzór współczesnych komedii młodzieżowych.
Saturn 3 - dla wielbicieli kosmicznych thrillerów SF zrobionych w stylu 70s/80s.
1984 - ponadczasowy, ale też z lat osiemdziesiątych, rzecz jasna ekranizacja powieści Orwella.
No i klasyk wśród "młodzieżowych" filmów - Breakfast Club. Może i przegadany, ale kawał klasyki.
Byłoby tego więcej, ale mam jakąś blokadę mózgu.
No i stało się. Zdecydowałem się zamienić Tetrójkę i odbiornik GPS na jakąś konsolkę, tam żeby ludziki się ruszały, coś migało, coś takiego, najchętniej PS2 lub PSP. Chcę odpocząć od Tungstena a przy okazji wyładować na czymś złe emocje.
A polecam - zwłaszcza PSP. Mi tam jakoś nie chce się siedzieć przed telewizorem podczas grania.
Grafika naprawdę robi wrażenie, no i jaki wybór gier... Zaczynając od emulowanej klasyki na najnowszych hitach kończąc.
T3 ostatnio mocno staniał, więc za jakiś czas spokojnie będzie można do niego jeszcze wrócić.